Certyfikaty dla sklepów; potrzebne czy całkiem zbędne?

Od kilku lat obserwujemy wzrost liczby organizacji specjalizujących się w wydawaniu certyfikatów dla innych firm. Właściwie każda większa branża posiada dziś system mniej lub bardziej wymaganych oznaczeń. Sklepy internetowe to kolejna z tych, które stają wobec akceptacji lub odrzucenia zwyczaju certyfikowania swojej działalności.

certyfikat

Właściwie po co starać się o certyfikat rzetelności? Wprawdzie dane zainteresowanych promocją zakupów firm mówią o niebagatelnym znaczeniu znaku jakości, jednak czy w ramach umasowienia tego zwyczaju nie stanie się on po prostu miękkim dodatkiem do bezpiecznych zakupów? Oczywiście, to zależy już od poziomu firm nadających dokumenty, jak i stopnia zaangażowania beneficjentów w sugerowane zmiany i rozwiązania. Ujednolicenie rynku, o jakie statutowo chodzi nadającym, może być również o tyle dobre, co ograniczające poszukiwania własnych rozwiązań przyczyniające się do ogólnego rozwoju i spontanicznego wyznaczania jego kierunku.

Dla wielu ubieganie się o certyfikat może stać się zwyczajną inwestycją w logo. Bez odpowiedniej promocji określony certyfikatów (jakim jest choćby Euro-Label), może się okazać, iż pierwszy lepszy certyfikat spełnia podstawowe oczekiwania kupujących, to znaczy im są prostsze, tym prościej będzie go otrzymać. Czy w takim wypadku w ogóle warto prowadzić tego typu grę?

Istnieje też podejrzenie, iż wysyp tego rodzaju oznaczeń zamaskować ma zwyczajne braki w polskim prawie konsumenckim, mogącym być ostatnią z barier przed szerokim korzystaniem z zakupów internetowych. Obaw jest wiele, ale o ile certyfikaty staną się jednym, a nie jedynym, z narzędzi polepszania relacji między klientem a sprzedawcą, warto będzie przyjrzeć się ofercie niektórym z nich.

Gazeta.pl niedawno opublikowała ciekawy artykuł dotyczący certyfikacji sklepów internetowych. Jego autor, Zbigniew Domaszewicz, pisze: Międzynarodowy certyfikat rzetelności dla sklepów internetowych, który niedawno pojawił się na polskim rynku, to inwestycja w zaufanie klientów do e-handlu. Ale najpierw certyfikat sam musi zdobyć popularność wśród internautów. Z pewnością, bez popularyzacji znaków towarowych certyfikaty będą zupełnie bezużyteczne. Wydaje się, iż jest to pierwszy i być może najważniajeszy krok dla firm zajmujących się rynkiem certyfikacji.

Jeszcze słowo o badaniach, którymi zasypywany jest Internet. Od jakiegoś czasu czytamy choćby, iż dla 41% badanych certyfikat stanowi ważny punkt podjęcia decyzji o transakcji, a 27% decyduje się na przedpłatę u certyfikowanego sprzedawcy. Dobrze byłoby jednak ujawnić szczegóły tych badań, bo imponujące, ale nagie liczby, nie nakłonią wielu właścicieli sklepu do przeprowadzenia certyfikacji.

Stopka autorska: certyfikat rzetelności – http://www.rzetelnysprzedawca.pl/jak_dostac_certyfikat_s_29.html

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz