Copywriting w emarketingu

Copywriting – w znaczeniu jakie nas interesuje – to pisanie tekstów sprzedażowych na potrzeby publikacji na naszych stronach www (od słów copy writing – pisanie tzw. kopii – copy). Zobaczmy w tym artykule jak emarketing wykorzystuje copywriting.

Dwa podejścia

W copywritingu mamy dwa główne „nurty”, dwa podejścia do tego tematu. I tak copywriterów można podzielić na:

• Tych, którzy chwalą się pisaniem (i piszą) teksty tzw. „kreatywne” z pomysłowymi hasłami-sloganami, i różnymi innymi „bajerami”
• Tych, którzy w nosie mają czy ich teksty są „kreatywne”

Dzieła stworzone przez tych pierwszych są ciekawe, nietypowe, trzeba przyznać, że nie każdy potrafi taki tekst napisać.

Dzieła tych drugich są zwykle proste, napisane prostym językiem (czasem nawet z błędami językowymi). Można by pomyśleć: nie ma się czym chwalić.

Natomiast marketingiem rządzi proste prawo: nie ma być „ciekawie, kreatywnie”. Ma być skutecznie. Niedoświadczeni przedsiębiorcy zajmujący się emarketingiem swoich firm często dają się złapać na obietnice stworzenia tekstu kreatywnego. To tak, jak z pięknymi i ciekawymi reklamami w telewizji, które z chęcią oglądamy. Niejedna agencja reklamowa dostała nagrodę branżową, po czym okazało się, że ta reklama… nie sprzedaje, a firma-zleceniodawca ma kłopoty z utrzymaniem się na rynku.

Kreatywność nie zarabia. Zarabia przestrzeganie zasad reklamy i marketingu. I owszem – może się okazać (i często się tak okazuje), że kreatywny tekst jest skuteczny w sprzedawaniu. Jednak ta kreatywność powinna być narzędziem, a nie celem. Najpierw zastanawiamy się, co będzie skuteczne. Gdy okaże się, że skuteczny będzie tekst kreatywny – możemy w niego zainwestować. Zazwyczaj jednak okazuje się, że lepiej sprawuje się zwykły, wydawałoby się mało wartościowy tekst, czasem wyglądający na amatorski.

Dlaczego tak się dzieje? Bo tekst prosty jest łatwy w odbiorze i lepiej „wpada” do głów osób, które go przeczytają.

Pamiętaj, że w reklamie nie chodzi o to, żeby kogoś zaskoczyć kreatywnością. Gdyby tak było, upadałyby wszystkie firmy produkujące proszki do prania – jedna po drugiej. Ich reklamy są przecież śmiertelnie nudne i powielają zwykle ten sam schemat. A jednak jakimś cudem się to nie dzieje – ciekawe, prawda?

Mam nadzieję, że ten tekst skłonił Cię do przemyśleń na temat copywritingu w emarketingu (albo w ogóle w marketingu).

Stopka autorska: emarketingiem – http://emarketing.krawczykowski.net.pl/