Nie ulega wątpliwości, że książek czytamy coraz mniej. Wynika to zarówno z coraz gorszej jakości sprzedawanych nam utworów literackich, które pomimo błyszczących okładek aż zioną tandetą i przeciętnością, jak i z naszego, coraz częściej zauważanego braku czasu, który skutecznie uniemożliwia nam rozrywkę. Z pewnością duży wpływ na spadek czytelnictwa ma też nasze zmęczenie codzienną pracą – dużo mniej wysiłku wymaga włączenie telewizora, aniżeli czytanie książki.
Niemniej jednak, księgarnie istnieją nadal i raczej nie plajtują, co wskazywałoby raczej na stagnację, niż recesję na rynku książki. Innymi słowy, ktoś te książki nadal kupuje i nic dziwnego, w końcu niektórzy z nas orientują się, że papka, która leci do nas z telewizorów, nie jest zazwyczaj warta naszej uwagi.
Kupowanie książek wiąże się wbrew pozorom z wieloma decyzjami. Po pierwsze, nie ma tak naprawdę żadnego godnego uwagi źródła kompetentnej informacji na temat nowości z literatury. Większość magazynów promuje twórców z własnego kręgu i próżno szukać w Internecie portali, które byłyby tak popularne, jak na przykład Filmweb. Nie wiadomo więc, co właściwie warto czytać, a czego unikać. Bardzo często sugerujemy się więc okładką, a nie zawartą w środku historią, o której właściwie nie mamy pojęcia.
W dobie powszechnej komputeryzacji, pisarze i producenci wyszli naprzeciw naszym wymaganiom i zaoferowali nam ebooki i audiobooki. Książki sprzedawane są więc dzisiaj w trzech, jak nie więcej, formach: tradycyjnej papierowej, elektronicznej oraz elektronicznej audio. Ostatnio słuchałem książki W głębi lasu – napisał ją Harlan Coben, czytał Krzysztof Globisz. Była genialna.
Jeśli chodzi o samo kupowanie, to do wyboru mamy między innymi tradycyjne księgarnie, w których wybór jest względnie mały, a cena wyższa, aczkolwiek mamy możliwość przeczytania choć paru stron. Internet natomiast oferuje zarówno sprzedaż wysyłkową tradycyjnych książek, jak i wszelkie formy elektroniczne. Każda z nich ma swoje wady i swoje zalety, które wcale nie tak łatwo odgadnąć, dopóki samemu się ich nie spróbuje. Osobiście sądzę, że wszystkie formy kupowania książek są zadowalające, ale żeby znaleźć swój ideał, każdy musi eksperymentować.
Stopka autorska: Harlan Coben – http://nblog.eu
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!