Jak kupować ryby?

Wszyscy wiemy, że drugie życie nie istnieje – druga świeżość także. Jak wybrać ryby w sklepie, które są naprawdę świeże i nie będziesz miał po nich niestrawności? W tym pomoże Ci niniejszy poradnik, dzięki któremu będziesz mógł zapoznać się z podstawowymi zasadami, które powinieneś znać podczas wyboru tuńczyka, halibuta i makreli w supermarkecie.

Najważniejsze – musisz być elastyczny. Przeczytałeś w poradniku lub książce kucharskiej, że łosoś najlepiej smakuje w poniedziałki i to jego musisz dziś mieć na obiad? Nie rób z siebie dziecka. Twoja decyzja o kupnie ryby powinna być przede wszystkim uzależniona od świeżości, a nie gatunku i przepisu. Zawsze możesz spytać obsługę z jakiego dnia mają tę dostawę, którą przyszło Ci oglądać.

Nie powinieneś robić z ryb zapasów. Wiem, że słoik z babci marmoladą zrobioną rok temu smakuje jakby była dopiero co przyrządzona, ale z rybami nie powinieneś tak postępować. Nie przedłużysz im daty ważności choćbyś bardzo chciał, zamrażając je w lodówce. Rybę powinieneś zjeść w dniu zakupu, a najdalej w dzień lub dwa. Możesz trzymać ją na dolnej półce, wcale nie musi leżeć w zamrażalniku.

Jeśli masz taką możliwość – dotknij ryby. Jeśli jej ciało po przyciśnięciu nie wraca do normy, a tak pozostaje to znaczy, że coś jest nie tak jak być powinno. Jeśli ryba jest świeża to łuska z pewnością będzie ściśle przylegać do ciała i nie dasz rady ściągnąć jej palcem. Jeśli kupujesz gotowe filety to musisz wiedzieć, że nie może z nich wyciekać woda, a pojawiająca się miejscami krew powinna być jasnoczerwona. Jest inaczej? Spytaj sprzedawcę.

Ostatnim i równie ważnym elementem, na który warto zwrócić uwagę jest zapach, a ten ciężko oszukać. Wchodzisz do sklepu i już od drzwi śmierdzi? Świeża ryba pachnie morzem lub oceanem.

Stopka autorska: ryby – http://bubble-world.pl/