Jakie wybrać krzesła biurowe – designerskie czy praktyczne?

Każdy może urządzić sobie biuro. Iść do sklepu, wybrać drogie, designerskie krzesła biurowe i stoły z najwyższej półki cenowej. A potem męczyć się na niewygodnym fotelu, przy niewygodnym biurku z niepraktyczną szafką na dokumenty. Może też znacznie więcej. Tylko po co?

W Polsce to być może jeszcze niezbyt popularne zajęcie, ale za oceanem zdobywa sobie coraz większą rzeszę klientów. Dlaczego? Bo ułatwia ludziom pracę, a pozwala firmom zaoszczędzić pieniądze. O co chodzi? O usługi doradcze w zakresie urządzania biur.

New York Times opisuje działalność jednej z konsultantek dbającej o to, żeby krzesła biurowe i stoły dopasowane były zarówno do pracownika jak i charakteru firmy. – Najczęściej odwiedzamy biuro i przyglądamy się pracy ludzi – opowiada konsultantka – Chcemy wiedzieć, czy w dotychczasowym umeblowaniu mają jakieś poważne problemy, jak się w nim czują i jak wpływa ono na ich pracę. Przyglądamy się procesom i temu, jak poruszają się w przestrzeni – kontynuuje. W ten sposób tworzona jest swoista mapa drogowa pokazująca życie biura. Mapa, która umożliwia później odpowiednie dopasowanie umeblowania.

Pracę konsultantów ułatwia postęp technologiczny. W czasach, kiedy komputer to nie potężne urządzenie, którego nie da się przenieść, a prosty i lekki laptop, miejsce pracy może wyglądać inaczej. Łącza bezprzewodowe sprawiają, że może w ogóle oderwać się od schematu, w którym dominują krzesła do biura, stoły i boksy. O ile oczywiście kultura organizacyjna firmy na to pozwala.

Nie tylko elektronika sprzyja ergonomicznemu umeblowaniu biura. Także proste wynalazki, takie jak choćby ruchome ramiona z umieszczonym na nich ekranami plazmowymi przyczyniają się do poprawy jakości pracy. Opisywany przykład pozwala wyeliminować sytuację, która pojawiała się często gdy dwóch lub więcej pracowników musiało obejrzeć coś na jednym monitorze – w tradycyjnym biurze jeden z nich przyciągał swoje krzesło biurowe do stołu kolegi lub stał za jego plecami, co było bardzo niewygodne. W biurze nowoczesnym każdy może pozostać na swoim miejscu, bo przemieści się ekran.

Konsultanci zwracają także uwagę na fakt, że krzesła biurowe są niekoniecznym elementem wyposażenia firmy. Albo przynajmniej nie takim, które jest wykorzystywane przez cały czas. Coraz popularniejsza jest bowiem praca w pozycji stojącej. Nie ciągle, ale przez kilkadziesiąt minut. W ten sposób pracownik czuje się lepiej, jego organizm także, a to przekłada się na wydajność pracy.

Ważną zmianą, którą próbują zaszczepić w biurach konsultanci jest odejście od zasady „jeden rozmiar dla każdego”. Aż trudno uwierzyć, ale przez półtorej stulecia w tej kwestii niewiele się zmieniło. Pracownicy wtłaczani są w identyczne krzesła biurowe niezależnie od tego, jakiego są wzrostu czy postury. Takie samo siedzisko dostaje niski i korpulentny pięćdziesięciolatek i jego młodszy o ćwierć wieku kolega-stażysta mierzący dwa metry wzrostu. A przecież ich potrzeby są całkowicie różne. Projektanci proponują więc zmianę podejścia. Pomagają sobie wykresami i danymi, pokazującymi jakie powinny być krzesła biurowe dostosowane do poszczególnych osób.

Korzystanie z usług tego typu firm oczywiście kosztuje. Jednak warto zastanowić się nad tym, czy aby nie jest to opłacalna inwestycja. Bo na krzesła biurowe i inne meble i tak przeznaczane są ogromne pieniądze. Może więc zamiast wydawać je na pseudoprestiżowe gadżety, zadbać o wygodę ludzi.