Laser sposobem na cellulit

Warto mieć świadomość, że laser na cellulit działa na kilku płaszczyznach jednocześnie. To znaczy, że nie ogranicza się wyłącznie do oddziaływania na jedną przyczynę. Przede wszystkim należy mieć świadomość tego, że laserowe usuwanie cellulitu to przede wszystkim stymulowanie metabolizmu komórek tłuszczowych. Laser jest w stanie rozbić zbite grudki tłuszczu (trójglicerydy) na wolne kwasy tłuszczowe, w ten sposób uzyskując „surowiec” do produkcji energii. Jednak to nie wszystko, ponieważ lasery antycellulitowe usprawniają krążenie oraz zwiększają elastyczność skóry, działając jak masaż.

Warto wiedzieć, że gdy lasery „zrobią” już swoje, na tym zabieg się nie kończy. By wzmocnić ich skuteczność, w kolejnym etapie nakłada się na miejsca dotknięte cellulitem specjalne kremy lub serum. Są to kosmetyki, które zawierają w swoim składzie odpowiednie substancje, wspomagające walkę z defektem. I te składniki oddziałują przede wszystkim na przyczyny skórki pomarańczowej. A jako że skóra jest już przygotowana na ich przyjęcie, takie specyfiki znacznie lepiej się wchłaniają.

Laserowe usuwanie cellulitu – u kosmetyczki czy w domu?

Warto mieć świadomość, że zabieg laserowego usuwania cellulitu można przeprowadzić zarówno w domu, jak i w gabinecie kosmetycznym. Taka możliwość istnieje dopiero od niedawna, ponieważ domowe lasery na cellulit są niejako nowością – na rynku pojawiły się stosunkowo niedawno.

Zaletą skorzystania z usług gabinetu kosmetycznego jest to, że wcale nic nie musimy robić, ponieważ wykwalifikowana kosmetyczka zrobi wszystko za nas. Ustali odpowiednią dawkę promieniowania laserowego oraz sama nałoży odpowiedni specyfik. Trzeba jednak liczyć się z tym, że za takie laserowe usuwanie cellulitu możemy słono zapłacić. Tym bardziej, że należy wykonać nie jeden, lecz kilka seansów, by ujrzeć zadowalające rezultaty. A gdy do tego doliczymy koszty kolejnych seansów na usuwanie cellulitu z innych miejsc na ciele, koszty znacznie wzrastają.

Dlatego w tym przypadku bardziej opłacalne mogą okazać się domowe lasery na cellulit. Są to urządzenia, które działają na dokładnie takiej samej zasadzie, jak lasery w gabinetach kosmetycznych. Co prawda ich moc jest nieco mniejsza, ale i tak skutecznie pozbędziemy się cellulitu. Wystarczą krótkie, bo 10-minutowe seanse, by za kilka tygodni wszelkie grudki i bruzdy zostały zredukowane. Po „zaaplikowaniu” promieniowania laserowego, należy na miejsca dotknięte cellulitem nałożyć specjalne serum kofeinowe, które wzmocni efekty działania lasera. Również na noc trzeba zaaplikować odpowiedni krem. W ten sposób walka z cellulitem odbywa się przez całą dobę, tym razem już bez naszego udziału.

Efekty działania lasera można wzmocnić

Warto mieć świadomość, że efekty działania laserów antycellulitowych można wzmocnić. Wystarczy tylko postawić na prawidłową dietę oraz aktywność fizyczną. Dlatego są to dwa tak ważne czynniki?

Trzeba przede wszystkim zdawać sobie sprawę z tego, że cellulit to nie tylko efekt zwiększonej przepuszczalności naczyń krwionośnych i następstw tego zjawiska. Niemałe znaczenie, jeśli chodzi o powstawanie skórki pomarańczowej, ma niewłaściwy jadłospis. Chodzi tutaj przede wszystkim o dietę, która sprzyja zaparciom i zawiera produkty spożywcze bogate w sól. Trzeba bowiem mieć świadomość, że sól odpowiada za zatrzymywanie wody i płynów ustrojowych w organizmie, prowadząc tym samym do obrzęków. Dlatego też, chcąc skutecznie zwalczyć cellulit, trzeba zmienić podejście do odżywiania. Należy wyeliminować wszelkie fast-foody. Słodycze także nie są wskazane. Wypadałoby ograniczyć również ilość wypijanej kawy. Warto przy tym zwrócić uwagę na dobroczynne działanie owoców i warzyw, chudego mięsa i nabiału oraz produktów pełnoziarnistych.

Ważna jest też aktywność fizyczna, ponieważ siedzący tryb życia pogarsza krążenie oraz spowalnia tempo przemian metabolicznych. Ruszając się (tutaj polecane są ćwiczenia aerobowe), nie tylko można schudnąć, ale przede wszystkim usprawnić krążenie oraz zwiększyć elastyczność skóry.