7 najdziwniejszych pomysłów na wnętrza

Jeżeli chodzi o projektowanie wnętrz, Warszawa daje największe pole do popisu. I to niekoniecznie w dobrym rozumieniu tego pojęcia. Oto siedem pomysłów na wnętrza, których raczej nie chcielibyśmy w swoim mieszkaniu.

Niektórzy mają tylko pieniądze. Inni mają pieniądze i styl. Są też tacy, którzy posiadanie pieniędzy łączą z pomysłowością rodem z Las Vegas. Byłoby lepiej, gdyby ją tam zostawili. A jednak biorą się za projektowanie wnętrz. Stolica, czyli Warszawa, jest tym miastem, w którym tego rodzaju przypadków jest najwięcej. Co widać. A konkretnie? Jakie głupoty można zrobić w mieszkaniu? Okazuje się, że bardzo różne. Lista pomysłów jest długa i zróżnicowana. Żeby nie zawracać wam głowy (a może jednak, o czym później), przedstawiamy siedem z nich.

Mieszkanie urządzone jak wnętrze okrętu podwodnego

Dlaczego nie, skoro tak? Projektowanie wnętrz to zajęcie dla ludzi z wyobraźnią. Taką, która pozwala przenieść do wnętrza mieszkania na trzecim piętrze wnętrze okrętu podwodnego. I w zasadzie, czemu nie? Mieszkania u nas są i tak ciasne, więc różnic w porównaniu z takim statkiem jest niewiele. Pytanie, kiedy mieszkańcy zaczną marzyć o tym, żeby choć na moment wyjść na powierzchnię.

Pokój zrobiony „na grotę”

Podobne problemy mogą mieć ci, którzy zamieszkają w pokoju urządzonym na podobieństwo groty. Skały, stalagmity i stalaktyty, do tego woda kapiąca ze stropu (co niekoniecznie musi być efektem zamierzonym) – warunki idealne do codziennego życia. Oczywiście, jeśli komuś odpowiada chodzenie po jaskini w poziomie, na dziewiątym piętrze mrówkowca.

Kuchnia w wersji stalowej

Inne motywacje mogą kierować natomiast tymi, którzy życzą sobie kuchni całej w metalu. Dotyczy to zarówno szafek, jak i stołu, szuflad i wszystkiego, co jeszcze w tym pomieszczeniu można znaleźć. To rozwiązanie na swój sposób praktyczne – można zaoszczędzić na płytkach, a w razie wyprowadzki zabrać całość ze sobą. Oto projektowanie wnętrz na miarę mobilnego społeczeństwa XXI wieku.

M3 zrobione na komnatę w zamku

Na zupełnie inną miarę jest projektowanie wnętrz naśladujących zamkowe komnaty. I to nie te z filmów koloryzujących rzeczywistość, ale takich prawdziwych – z minimalną ilością sprzętów, gołymi ścianami i ubikacją za skromną zasłonką. Kto sobie takie M3 zażyczy, będzie wprawdzie mógł poczuć się jak lord, jednak czar pryśnie po wyjściu na zewnątrz. Tam czekać będzie zupełnie inna rzeczywistość.

Łazienka cała w lustrach

I być może konieczności zmierzenia się z wyzwaniami, jakie stają przed majętnymi ludźmi ma służyć łazienka cała w lustrach. Cała – dosłownie. Łącznie z sufitem, podłogą i wszystkimi ścianami. To rzecz, która pozwala kontrolować swój wizerunek na każdym poziomie i z każdej strony. Co więcej, ma jeszcze jedną zaletą – można dzięki temu optycznie powiększyć pomieszczenie. W nieskończoność.

Podłoga na suficie, sufit na podłodze

O nieskończoności mowy nie ma w przypadku innej kompozycji. Chodzi o odwrócenie zastanej rzeczywistości do góry nogami. Dosłownie. Czyli – takie projektowanie wnętrz, aby sufit znalazł się na podłodze, a podłoga na suficie. Łącznie z lampami i wszystkimi innymi elementami, które normalnie tam się znajdują. Co może oczywiście powodować pewne zaburzenia związane z pracą błędnika. Niemniej osoba wystarczająco majętna, której – dajmy na to – zależy na utrzymaniu sylwetki, rzeczywiście będzie się tym aż tak bardzo przejmowała? Zawracanie głowy…

Pokój samoczyszczący

A nawet, jeśli by doszło do sytuacji, w której sprawy wymkną się spod kontroli, można wykorzystać inny pomysł na wnętrze – czyli pokój samoczyszczący. Taki, w którym wszystko wykonane jest z materiałów łatwo ścieralnych, nie przyjmujących brudu i szybko wymiennych. Jednym słowem pomieszczenie, które można oczyścić w ciągu kilku chwil i to bez nadmiernego wykorzystania osoby sprzątającej. Bo przecież sam nie będzie sprzątał tego nikt. Zwłaszcza, jeśli może sobie pozwolić na projekty wnętrz od takich arhcitektów jak ci z Art Project Studio. Warszawa to nie miejsce dla tych, którzy chcieliby sami wykonywać obowiązki domowe.