Jak wygląda praca w prosektorium?

Zatrudniają ich zakłady pogrzebowe w całej Polsce. Pracują w ciszy i skupieniu i wydają się nie znać strachu. Co robią ludzie, którzy pracują w prosektoriach zakładów pogrzebowych?

Reklama

zniczeMówią o sobie, że są zwykłymi ludźmi. Mają rodziny jak każdy, chodzą na zakupy, spotykają się z przyjaciółmi, mają swoje pasje i problemy. Na ulicy nie wyróżniają się niczym innym. Jednak, gdy na pytanie o zawód odpowiadają, że ich miejscem pracy są zakłady pogrzebowe oraz prosektoria i że zajmują się przygotowaniem zmarłych do pogrzebu, większość ludzi zaczyna patrzeć na nich nieco inaczej, jak na istoty, które mieszkają w jakiejś tajemniczej krainie pomiędzy światem żywych i zmarłych.

– Na początku to dla nich szok- odpowiada pan Stanisław, który pracuje w jednym z zakładów pogrzebowych we Wrocławiu.- Nie wiem czego się spodziewali. Kierowcy autobusu? (śmieje się) Szok jednak szybko mija i zamienia się w ciekawość. Ludzi naprawdę interesuje, co się dzieje za drzwiami prosektorium.

Praca w prosektorium

Zakłady pogrzebowe nie przyjmą każdego do pracy w prosektorium. Trzeba przede wszystkim wykazać się mocnymi nerwami.

– Nie trzeba być siłaczem, by pracować przy zmarłych- mówi Nikodem, który również pracuje w zakładzie pogrzebowym.- Zawsze jest nas dwóch. Od siły fizycznej ważniejsza jest mocna psychika. Pracowałem z różnymi ludźmi i niektórzy nie wytrzymywali jednego dnia.

W zakładzie pogrzebowym praca podczas przygotowania zmarłych jest najtrudniejsza i najbardziej wycieńczająca psychicznie. Jednak aby móc przygotować zmarłego do pochówku trzeba ukończyć kursy pośmiertnej toalety, czyli tanatokosmetyki. Do obowiązków prosektora z zakładu pogrzebowego należy między innymi:

– mycie zwłok
– czesanie (układanie fryzur, dobieranie peruk i tupecików, farbowanie, prostowanie itp.)
– golenie lub uzupełnianie zarostu
– malowanie (pełny makijaż oraz nakładanie podkładu, który tuszuje zmiany pośmiertne)
– obcinanie i malowanie paznokci
– perfumowanie ciała
– ubieranie ciała

Zmarłych nie trzeba się bać

Praca przy zmarłych w zakładzie pogrzebowym nie jest zwykłą pracą. Każdy to powie. Trzeba jednak traktować ją jakby była najzwyklejszą rzeczą pod słońcem. Zresztą z czasem tak się dzieje. Człowiek do wszystkiego się przyzwyczai, a zmarłych nie trzeba się bać. To żywi przysparzają najwięcej problemów- mówi pan Stanisław z Wrocławia.

– Nie mam żadnych koszmarów ani niczego takiego- opowiada Nikodem.- Czasami jednak idzie się wystraszyć podczas pracy. Zwłaszcza, gdy na zewnątrz szaleje burza. Wtedy atmosferę rozładowuje dowcip. Bez odrobiny poczucia humoru ta praca byłaby o wiele cięższa.

W pracy prosektora ważny jest stosunek do zmarłego. Trzeba okazać ciału najwyższy szacunek i przygotować go do ceremonii pogrzebowej z najwyższą starannością. I nie chodzi tu tylko o opinię rodziny zmarłego. To po prostu ostatnia dobra rzecz, którą można zrobić dla zmarłego.

Stopka autorska: zakłady pogrzebowe – http://www.mementis.pl

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 9.6/10 (liczba ocen: 21)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz