Programy do grafiki 3D

Obecnie na rynku jest szereg programów przeznaczonych do tworzenia trójwymiarowej grafiki. Są wśród nich programy łatwe w obsłudze takie jak: SketchUp czy Blender, choć  często mające spore ograniczenia to  dla mniej wymagających,  mogą być w pełni wystarczające.

Reklama

projektowanieDo bardziej zaawansowanych programów, które można już wykorzystywać w celach komercyjnych zalicza się: 3D studio max, Softimage, Maya oraz Cinema. Ich możliwości są dużo większe (co jest proporcjonalne do wysokiej ceny), jednak opanowanie ich na dobrym poziomie wymaga sporo poświęconego czasu i parę lat praktyki. Znajomość takiego programu przynajmniej na podstawowym poziomie jest już standardem jaki wymaga się od młodych architektów czy projektantów wnętrz. W biurach architektonicznych czy firmach developerskich trójwymiarowa wizualizacja stała się już podstawowym narzędziem do prezentowania swoich projektów.

W Polsce jednym z najbardziej popularnych programów do tworzenia grafiki trójwymiarowej jest 3Ds max. W kwietniu tego roku producent programu firma  Autodest zaprezentowała  jego nową wersję czyli 3Ds Max 2012.  Najciekawszą z nowości w programie jest silnik renderujący IRay, który korzysta z mocy obliczeniowej karty graficznej. Do tej pory render, (proces w którym komputer dokonuje kolejnych obliczeń: definiuje światła, powierzchniom obiektów  nadaje odpowiedni kolor i fakturę, określa cienie rzucane przez obiekty itd.) trwał nawet kilka godzin. Na czas renderowania miała wpływ przede wszystkim moc obliczeniowa naszego procesora oraz ilość pamięci RAM. Teraz  render z wykorzystaniem karty graficznej ma być nawet do 20 razy szybszy. Ponadto daje też możliwość nowego sposobu podglądu naszej trójwymiarowej sceny, tzn. już wstępnie będzie można zobaczyć cienie, światła i inne efekty materiałów takie jak nierówności, co wcześniej było możliwe dopiero po wykonaniu czasochłonnego renderu.

Stopka autorska: wizualizacja – http://www.marcin3d.pl

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz