Rozmowa kwalifikacyjna – 6 podstawowych zasad

Każdy, kto szuka pracy staje w pewnej chwili przed koniecznością odbycia rozmowy kwalifikacyjnej. Wzbudza ona o wiele większe emocje niż napisanie cv czy listu motywacyjnego. Na rozmowie stajemy twarzą w twarz z osobą odpowiedzialną za nasze „być albo nie być” w danej firmie. Jak dobrze się do niej przygotować? Jak przez nią przebrnąć? Jak odnieść sukces i uzyskać pracę? Przeczytaj, a się dowiesz.

Pierwsza zasada: Jak Cię widzą, tak Cię piszą. Ciągle aktualna i na czasie, pomimo zmiany obyczajów, czy wejścia w nowe tysiąclecie. Na rozmowę kwalifikacyjną należy ubrać się odpowiednio do charakteru pracy, czysto, schludnie, bez przesady z makijażem czy dodatkami.

Zasada druga: Pod żadnym pozorem nie wolno się spóźnić, nawet, jeśli rekruter się spóźnia, Ty musisz być na czas. Spóźniając się, w najlepszym wypadku ryzykujesz, że rekruter wyrobi sobie złą opinię o Tobie jako kandydacie do pracy, w najgorszym w ogóle nie będzie chciał z Tobą rozmawiać – Twój czas przepadnie, a po Tobie są jeszcze inni kandydaci, których musi przepytać.

Zasada trzecia: Przed przybyciem na rozmowę warto zadać sobie trochę trudu i zorientować się na temat firmy, do której startujesz. Z pewnością znaczną część informacji, jeśli nie wszystkie, można znaleźć w Internecie, a znajomość tematu i branży zawsze pomaga zrobić dobre wrażenie.

Zasada czwarta: Nigdy nie zapominaj, po co tu przyszedłeś i kto jest szefem. Na rozmowie należy zachowywać się z dystansem, nawet jeśli osoba, która z Tobą rozmawia, stara się go skrócić. To może być jedynie celowe zagranie z jej strony – to, czy ulegniesz zachętom czy nie wiele mówi o Tobie, jako o człowieku, a na rozmowie oceniane są nie tylko Twoje kwalifikacje zawodowe. Żadnych poczęstunków, kawy, palenia papierosów czy przejścia na „ty”. Rozmowa kwalifikacyjna z pewnością nie jest towarzyską pogawędką, każdy jej element jest przemyślany i zaplanowany.

Zasada piąta: Wiąże się nieco z zasadą czwartą, dotyczy bowiem pytań, których nie powinno się usłyszeć na rozmowie kwalifikacyjnej, a które niestety nader często padają. Nie zawsze chodzi też w nich o odpowiedź, często przyczyną ich zadawania jest chęć zobaczenia, jak delikwent poradzi sobie z wybrnięciem ze stresującej sytuacji. Widoczne podenerwowanie, złość, zniesmaczenie nie powinno wchodzić w rachubę. Jeśli nie chcesz na dane pytanie odpowiedzieć, musisz zrobić to umiejętnie. Można obrócić całą sprawę w żart lub odpowiedzieć pytaniem na pytanie – Twoja inwencja twórcza powinna zostać doceniona.

Zasada szósta: Uważaj na co mówisz, i jak mówisz. Staraj się odpowiadać zdaniami, rozwijać kwestie, oczywiście bez przesady w żadną stronę. Ani monosylaby, ani słowotok nie są najlepiej widziane. Niedopuszczalne są słowa niecenzuralne, złe opinie o poprzednim pracodawcy. Staraj się zrobić dobre wrażenie, ale nie przereklamuj się.

Czytelniku, jeśli czytasz tę stronę to prawdopodobnie szukasz pracy. Postępuj zgodnie z tymi zasadami a zwiększysz swoją szansę na zatrudnienie. Na koniec pozostało mi tylko życzyć Ci udanej rozmowy, abyś nie musiał odpowiadać na kolejne oferty pracy.

Stopka autorska: oferty pracy – http://pracawita.pl