Własny biznes? Czemu nie! Tylko w jakiej branży…?

Jeżeli nuży cię praca na etat, nie pozostaje ci nic innego, jak otworzyć własny biznes. Nie lada problemem może natomiast okazać się wybór konkretnej branży. Czy kierować się tylko i wyłącznie własnymi predyspozycjami i zainteresowaniami, nie zwracając uwagi na aktualne zapotrzebowanie na rynku, czy też właśnie brać pod uwagę sygnały z niego płynące, a umiejętności dopracować pod jego kątem? Najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie tych dwóch rzeczy we właściwych proporcjach. Całe życie nie będziesz przecież robić frustrujących cię projektów tylko i wyłącznie dlatego, że przynoszą Ci korzyści majątkowe. Wszak na pracę poświęcasz dziennie co najmniej 8 godzin, a prowadząc własną firmę – godziny te z pewnością ulegną wydłużeniu…

Na samym początku pomyśl więc, w czym czujesz się dobry, mocny – może nawet najlepszy – i spisz swoje wnioski na jednej kartce papieru. Najlepiej wypisz kilka obszarów – tych najbardziej dla ciebie istotnych i tych zupełnie opcjonalnych – byś mógł spokojnie wybrać jeden z wielu wariantów. Następnie weź drugą kartkę papieru i zastanów się, jakie branże rosną teraz w siłę i co jest na topie i również wszystkie je wypisz. By sobie pomóc w researchu informacji, oczywiście, posiłkuj się internetem, popytaj znajomych, poczytaj trochę dzienników i tygodników biznesowych – znajdziesz tam sporo nowych i interesujących trendów, które być może zainspirują cię do stworzenia zupełnie nowej jakości na jakimś polu.

Gdy masz już zapełnione oba skrawki papieru, porównaj je ze sobą i sprawdź, które z nich można ze sobą połączyć, tzn. robić coś zarówno pożytecznego, jak i przyjemnego. Najlepiej byłoby, gdybyś znalazł jakiś niszowy, jeszcze zupełnie niezagospodarowany obszar, który dopiero możesz rozwinąć i zostać pionierem (tzw. strategia błękitnego oceanu). Pozwoli ci to uzyskać sporą przewagę konkurencyjną nad potencjalnymi rywalami – tylko musisz cały czas się pilnować, by nie wyprzedził Cię później ktoś zupełnie nowy, ale z większym kapitałem…

Inną natomiast strategią jest szukanie swojego “miejsca na ziemi” pod kątem inftrastruktury, którą masz i którą możesz dowolnie dysponować. Przykładowo, mając do dyspozycji kilkusemetrową piwnicę, możesz wykorzystać ją, by uruchomić w niej siłownię i salę do fitnessu – o ile, rzecz jasna, nie ma w okolicy podobnego biznesu. Czasami zaś zdarza się, że posiadasz gdzieś ogromne budynki gospodarcze, które po remoncie mógłbyś wykorzystać pod wynajem magazynów. Jeżeli natomiast masz własny staw – możesz go zarybić i przyciągnąć wędkarzy, którzy po uiszczeniu odpowiedniej opłaty będą mogli z niego skorzystać. Potem swój biznes możesz rozwijać – stawiając obok restaurację rybną, sklep z akcesoriami i odzieżą wędkarską oraz okresowo urządzać wystawy podwodnej fotografii.

Pomysłów na rozkręcenie własnego biznesu jest naprawdę sporo, a inspirację czerpać możesz zewsząd. Wystarczy głowa na karku, umiejętności zdobywania informacji i zacięcie biznesowe – skoro jednak już się nad tym zastanawiasz – pewnie drzemią w tobie spore pokłady przedsiębiorczości.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 10.0/10 (liczba ocen: 1)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz