Jakie są kolejne etapy, w jakich wykonuje się posadzki przemysłowe?

Etapów produkcji posadzek przemysłowych jest dziesięć. Przynajmniej tych podstawowych. Oto one. Na początek – niwelacja terenu. W przypadku posadzek przemysłowych to podstawowe zagadnienie. Kto sobie odpuści, ryzykuje poważne problemy na kolejnych etapach. Na czym polega niwelacja? W skrócie – na uzyskaniu równej powierzchni, na której wylane mogą być posadzki przemysłowe.

Później – przygotowanie podbudowy

Wyrównany teren potrzebuje jeszcze odpowiedniego przygotowania, dzięki któremu możliwe będzie efektywne wylanie posadzki przemysłowej. Chodzi o utwardzenie podbudowy, którą zwykle wykonuje się z piasku wymieszanego w odpowiednich proporcjach ze żwirem. Do tego dochodzi też zabezpieczenie ścian hali przed zabrudzeniem.

Następnie – dylatacja obwodowa

Wbrew pozorom nie chodzi o część pracy wykonywaną przez dyletantów, a o specjalistyczne szczeliny, które sprawią, że posadzki przemysłowe będą mogły „pracować”. To zabezpieczenie konieczne ze względu na występujące ruchy gruntu czy budynku wywołane na przykład przez różnice w temperaturze.

Potem – izolacja pozioma

Wszystkie posadzki przemysłowe wymagają odpowiedniej izolacji, która pozwoli uchronić je przed wodami przenikającymi z gruntu. Dlatego w przypadku profesjonalnie wykonywanej inwestycji niezbędne jest położenie pod posadzką folii, która zabezpieczy wylewkę przed tego rodzaju zagrożeniem.

Kolejno – zbrojenie

Przed wylaniem betonu należy przygotować zbrojenie, które zabezpieczy posadzki przemysłowe przed zniszczeniami, które w innym wypadku mogłyby spowodować stawiane na nich ciężkie maszyny. Zbrojenie wykonuje się zwykle z siatek zbrojeniowych ze stali lub z włókna polipropylenowego. Dodatkowo słabe punkty wzmacniane są specjalnie przygotowanymi prętami.

Wreszcie – beton

Kolejnym etapem, który wiąże się z posadzkami przemysłowymi jest wylewanie, poziomowanie i wibrowanie betonu. To kluczowa faza wykonywania tego rodzaju podłóg. Z tego względu powinna wiązać się ze szczególną uwagą.

Prawie na koniec – układanie utwardzacza

Sam beton jest niewystarczający. W przypadku posadzek przemysłowych wykonywanych w zakładach przemysłowych konieczna jest warstwa powierzchniowa. To specjalny utwardzacz, który sprawia, że beton nie będzie się kruszył. Dostępny jest w różnych kolorach.

Na koniec – wygładzanie

Wylane i utwardzone posadzki przemysłowe trzeba jeszcze mechanicznie wygładzić. Proces ten nosi nazwę zacierania i służy do stworzenia właściwej powierzchni, na której ustawione będą maszyny.

Dodatkowo – konserwacja

Żeby dodatkowo wzmocnić trwałość zbudowanej posadzki przemysłowej pokrywa się ją specjalnym preparatem konserwującym oraz impregnatem, który zabezpiecza zarówno cement jak i utwardzacz. Cement dobrze się wówczas ścina i jest wytrzymały na pylenie oraz ścieranie.

Po 5 tygodniach – szczeliny

Dylatacja wykonana na jednym z pierwszych etapów produkcji nie wystarczy. Potrzebne jest działanie dodatkowe. Zwykle chodzi o nacięcie szczelin dylatacyjnych na głębokość około jednej trzeciej posadzki i wypełnienie ich przygotowaną wcześniej masą dylatacyjną. Tę część procesu wykonuje się około 5 tygodni po ukończeniu posadzki. Kiedy jest zakończona, inwestycja jest też gotowa.