Angielski? Uczę się w drodze

Nie w szkolnej ławce, a w domu, autobusie, w parku. Bez profesora, a tylko z książką, która staje się nauczycielem. A książka też niezwykła, bo elektroniczna. Tak coraz częściej dzisiejsi uczniowie przyswajają wiedzę. Dzięki widocznym efektom producenci ebooków prześcigają się na rynku oferując coraz lepszej jakości materiały dydaktyczne.

Reklama

Szkoła dla tłumaczy

Popularność elektronicznych książek znacznie wzrosła, jeśli chodzi o naukę języków obcych, a zwłaszcza języka angielskiego. Uważany za międzynarodowy język zyskał wielu zwolenników, którzy uczą się go z książek w swoich laptopach, czy telefonach. Dlaczego? Wszystko z uwagi na wysokie ceny korepetycji i szkoleń. Kwoty dotyczące jednej lekcji przewyższają, czasami nawet dwukrotnie, cenę ebooka. Na forum z ogłoszeniami znajdujemy oferty korepetycji. Cena za godzinę nauki – 70 zł z dojazdem do klienta, następne 50 zł, kolejne 45zł , ale tylko z zakresu przygotowującego do matury. A wiadomo, że takich dodatkowych lekcji potrzebujemy co najmniej pięć godzin w tygodniu.

Dlatego też osoby, którym nauka języka angielskiego w szkole albo na uczelni nie wystarcza, wybierają nowoczesny i zarazem tańszy sposób nauki. Potrzebne jest tylko kilkanaście złotych, żeby zaopatrzyć się w dobry, merytoryczny ebook. W takim czym różni się on od standardowej książki do nauki języka? Przede wszystkim to angielski w pigułce – tak można najprościej powiedzieć. Bo to sama nauka języka angielskiego staje się przyjemna ze względu na skondensowany, niezbędny materiał. Osoby pytane o to, co je najbardziej denerwuje, kiedy uczą się angielskiego, mówią często o książkach. Jest w nich wiele czasów i słów, które na ogół nie są przydatne. Przygotowują tylko do zdania matury, albo egzaminu na studiach. Znalezione w internecie książki elektroniczne oferują naukę niezbędnych czasów oraz prostą gramatykę. Ich główną zaletą jest to, że są posiadają doskonałe tłumaczenia, krok po kroku, każdego zagadnienia. Takie przygotowanie wstępne, pozwala nawet później podjąć studia dla tłumaczy.

W naszym kraju powoli rozrasta się też nauka języka angielskiego metodą „e-learningu”. To nic innego jak nauczenie przez Internet. A więc można brać udział w kursach, szkoleniach i wykładach bez wychodzenia z domu. Ci, którzy już korzystają z tego typu nauki oszczędzają czas i pieniądze. A ci, którzy nie potrafią się przekonać patrzą na to z niedowierzaniem, ale spokojnie, potrzeba czasu, by wszyscy zaczęli wykorzystywać ten sposób. Metoda z pewnością nie zepchnie tradycyjnej nauki na drugi plan, a co ważne, znacznie ją poprawi. Bać mogą się jedynie osoby, które udzielają korepetycji. Bowiem jedna lekcja kosztuje tyle, co dobry ebook. A po zakupie ebooka potrzebna jest jeszcze tylko silna wola, której kupić nie można.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 10.0/10 (liczba ocen: 1)


Komentowanie zamknięte.