Jak sobie radzić z soczewkami kontaktowymi?

Dzisiaj każdy może nosić szkła kontaktowe. Niezależnie od tego, czy będą to soczewki jednodniowe, czy jakieś inne trzeba jednak wiedzieć, co się nosi i dlaczego. Oraz jak sobie z nimi radzić.

Niektórzy zakładają soczewki jednodniowe, bo tak jest im wygodniej. Inni kupują kontakty wielokrotnego użytku. A jeszcze kolejni wybierają takie, które pozwalają im zmienić kolor swoich oczu. Każdy według własnej fantazji. Żeby jednak dobrze wybrać trzeba podeprzeć się czymś więcej niż tylko własnym widzimisię.

Po co nosić soczewki kontaktowe?

Trzeba na przykład zastanowić się, czym w ogóle soczewki kontaktowe są. Bo przecież nie jest tak, że produkt ten nie ma wpływu na samopoczucie noszącego.

Głównym zadaniem soczewek, tak jak i okularów, jest korekta wzroku. W tym celu soczewki jednodniowe i inne kupują miliony ludzi. Są jednak także tacy, którzy wybierają je po to, żeby poprawić swój wygląd. A to już zupełnie inna sprawa.

Dlaczego? Bo o ile soczewki kontaktowe korekcyjne wymagają wcześniejszych zabiegów, te upiększające można kupić ot, tak.

Dobrze wybrać się do lekarza

Kto potrzebuje soczewek korekcyjnych musi zgłosić się do okulisty, który określi, jaka jest dokładnie wada wzroku pacjenta. Można zbadać się także w niektórych sklepach optycznych. W zależności od tego, ile się ma czasu.

Co będzie badane? Przede wszystkim to, czy w ogóle można zakładać soczewki kontaktowe. To duża różnica w porównaniu z badaniem przeprowadzonym na potrzeby kupna okularów. Kolejnym krokiem będzie dokładne wymierzenie oka, tak żeby można było dopasować właściwe soczewki.

Co ważne, badanie obejmie także wadę wzroku. Lekarz sprawdzi, czy potrzebne są plusy, czy minusy. Albo, czy pacjent nie ma większych problemów z oczami, na przykład astygmatyzmu.

Trudny wybór spośród wielu

Kto kupuje szkła kontaktowe po raz pierwszy może mieć problem z wyborem. Soczewki jednodniowe, trzydziestodniowe, plastikowe i całe mnóstwo innych. Co wybrać? Trudno powiedzieć. Czym się różnią? O tym łatwiej.

Można wyróżnić dwie główne grupy soczewek. Pierwsza to miękkie soczewki hydrożelowe, druga – sztywne soczewki gazoprzepuszczalne (RGP). Pierwsze są niezwykle miękkie i bardzo komfortowe dla użytkownika. W dużej części składają się z wody. To dlatego są tak miękkie. Można je podzielić na kolejne cztery podkategorie: sferyczne, przeznaczone dla osób z astygmatyzmem, dla dalekowidzów i soczewki kosmetyczne.

Soczewki gazoprzepuszczalne wykonane są z kolei z twardego plastiku, który daje jasną, czystą wizję i koryguje większość problemów z widzeniem. Są trwałe i mogą być używane przez dłuższy czas. Ale też – są mniej wygodne w użyciu.

Soczewki jednodniowe kontra overnight

Niektóre z soczewek przeznaczone są jedynie do użytku w ciągu dnia. Tak zwane soczewki jednodniowe mogą być używane przez cały dzień, później muszą trafić do kosza. Inne, zwłaszcza te twarde, mogą być używane wielokrotnie. Trzeba je tylko wyjąć wieczorem z oka i włożyć na noc do specjalnego płynu.

Miękkie soczewki są zwykle wymieniane regularnie – na przykład po trzydziestu dniach. Gazoprzepuszczalne z kolei mogą być używane przez lata. Pod warunkiem, że są zadbane.

Na rynku spotkać można także soczewki, które można nosić również w nocy. To tak zwane szkła „overnight”. Ich zaletą jest to, że można je założyć w poniedziałek i zdjąć w niedzielę. Po czym wyrzucić. Mają jednak poważną wadę: ograniczają dostęp tlenu do oka, co zwiększa ryzyko infekcji. Z tego względu nie są zbyt często polecane.

O szkła trzeba dbać

Wspomniana wyżej dbałość o soczewki kontaktowe to ważna sprawa. Bez tego nawet szkła typu RGP nie będą służyły zbyt długo. Rzecz nie dotyczy w zasadzie jedynie tych, którzy wybierają soczewki jednodniowe. O czym trzeba pamiętać?

Po pierwsze – należy je regularnie czyścić. Dezynfekcję należy prowadzić za pomocą dobrych produktów tak często, jak to możliwe. Dlaczego? Bo w ten sposób uniknąć można powstawania bakterii.

Trzeba także pamiętać o tym, że używanie szkieł kontaktowych przez dłuższy czas może prowadzić do zaburzeń widzenia, a nawet bólu. Dlaczego? Przyczyną jest brak tlenu, którego dopływ blokowany jest przez soczewki.

Źródło: artykuł powstał we współpracy ze sklepem punktoczewek.pl