Jak ostrzyć noże kuchenne?

Noże kuchenne wymagają ostrzenia. Niezależnie od tego, jak bardzo wyrafinowany produkt kupimy, ta oczywista prawda w pewnym momencie uderzy nas swoją oczywistością. A kiedy tak się stanie, dobrze mieć pod ręką osełkę.

Tradycyjne osełki to urządzenia o prostocie niemal porażającej. Zwykły kawałek kamienia ściernego w odpowiednim kształcie – zwykle podłużnym, umożliwiającym sprawne chwycenie w dłoń. W zależności od potrzeb wykonane z piaskowca lub ziaren ściernych. Nowoczesne przyrządy do ostrzenia noży to jednak nieco bardziej skomplikowana historia. Warto więc zastanowić się nad tym, z jakiego skorzystać.

Noże kuchenne ostrzyć możemy za pomocą trzech rodzajów niewielkich przyrządów. Pierwszy to ostrzałki, które można trzymać w ręku i które ślizgają się w poprzek ostrza. Drugi z kolei same są nieruchome, chwycone pewnie w dłoń – cały proces polega na przesuwaniu noża po wierzchu. Ostatnim rodzajem ostrzałek są takie, które składają się z nieruchomej obudowy i ruchomego ostrza, na przykład okrągłego.

Każde z tych urządzeń ma swoje wady i zalety. Każde pozwala sprawnie naostrzyć noże. Wbrew jednak pozorom nie jest obojętne, którą ostrzałkę wybierzemy. Dlaczego?

Bo na przykład ostrzałki, które po prostu przesuwamy po ostrzu noża zapewniają nam kontrolę nad całym procesem. Dzieje się tak z prostego powodu – przesuwany jest nóż, a reszta pozostaje nieruchoma. Tyle tylko, że nie każda osełka tego rodzaju pasuje do wszystkich noży. Warto zorientować się przy kupnie, jak duże ostrza mogą być używane. Istnieją wprawdzie takie urządzenia, które pozwalają na ostrzenie każdego rodzaju noża, jednak nie jest to reguła. Dobrze jest też wypróbować uchwyty, za pomocą których trzymamy ostrzałkę – powinny dobrze leżeć w dłoni i gwarantować mocne podparcie przez cały proces ostrzenia.

Ostrzałki mocowane do blatu stołu to zupełnie inna kategoria wagowa. Noże kuchenne ostrzone są tu za pomocą ruchomych ostrzy, co wymaga zastosowania odpowiednich środków bezpieczeństwa. Dobrze jest więc zwrócić uwagę na to, jak mocna jest ich obudowa oraz czy ostrza są zamocowane prawidłowo.

Warto też zastanowić się nad tym, gdzie tego rodzaju osełka będzie trzymana. Zbyt duże urządzenia, choć zapewniające świetne efekty, mogą bowiem zawadzać. Dobrze więc, jeśli mieszczą się do szuflady, zamiast plątać się po stole w czasie przygotowywania posiłków. Na rynku dostępne są jednak również takie ostrzałki, które można przymocować do mebli na stałe. Wówczas stabilna pozycja jest gwarantowana, podobnie jak świadomość tego, gdzie osełka aktualnie się znajduje.

Wybierając osełkę, za pomocą której noże kuchenne będą doprowadzane do stanu umożliwiającego sprawne użycie powinno uwzględniać jeszcze jedną kwestię. Chodzi o kąt, pod jakim musi znajdować się ostrze, żeby zostało prawidłowo naostrzone. Na rynku dostępne są takie osełki, które wymuszają utrzymanie odpowiedniego kąta nachylenia noża, a więc utrudniają ostrzenie.

Kiedy już wszystkie za i przeciw zostaną rozważone, można przystąpić do ostrzenia noży. Dobrze jednak pamiętać, że o ile nóż często używany szybciej ulega stępieniu, o tyle z osełką jest dokładnie na odwrót. Nieużywana traci swoją moc.