Fakt, że głaskanie kota często wywołujące przyjemne mruczenie, może relaksować właściciela, został naukowo udowodniony. Nie bądźmy jednak egoistami, pieszczoty powinny stanowić przyjemność dla obu stron. Koty, w przeciwieństwie do psów, nie lubią głaskania we wszystkich partiach ciała. Dziś we współpracy z portalem Maxandmrau.pl przedstawiamy kilka cennych porad w tej kwestii.
W jakich miejscach nie głaskać kota?
Kot, który w obecności właściciela kładzie się na plecach z pewnością darzy go ogromnym zaufaniem. Wbrew pozorom nie oznacza to jednak prośby o pogłaskanie po brzuchu. Wręcz przeciwnie – zwierzę może wówczas instynktownie potraktować nas jak drapieżnika i agresywnie się bronić. Do intymnych części ciała, których nie należy głaskać należą także łapy oraz ogon.
W których miejscach koty lubią głaskanie?
Do ulubionych, chętnie przyjmujących pieszczoty części ciała kota, należą te, gdzie znajdują się gruczoły zapachowe. Tułów, a zwłaszcza grzbiet to klasyczne przykłady. Większość mruczących pupili, uwielbia także głaskanie po głowie, jak również po brodzie, za uszami i w okolicach wibrysów.
Często popełniane błędy
Jednym z częściej popełnianych błędów przez niedoświadczonych opiekunów kotów jest głaskanie swoich pupili pod włos. Większość kotów tego nie znosi i na pewno nie poczuje wówczas relaksu u komfortu. Nie jest prawdą, że te sympatyczne czworonogi uwielbiają ciągłe pieszczoty. Koty to indywidualiści. Nie są bezgranicznie oddanymi człowiekowi przyjaciółmi, a raczej szukają przyjemności. Każdy właściciel „Mruczka” z czasem zrozumie, kiedy należy powstrzymać się od pieszczot.
Poznawaj kocią naturę z portalem Maxandmrau.pl
Jeśli zainteresował Cię ten temat odwiedź stronę Maxandmrau.pl, gdzie w części edukacyjnej przeczytasz jeszcze więcej artykułów na temat kotów, przygotowanych przez specjalistów.
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!