Obecnie na budowach doświadczamy znacznego przyspieszenia realizacji obiektów budowlanych. Biznes nie lubi czekać. W przeszłości cały proces budowlany był znacznie bardziej rozciągnięty w czasie. Przed przystąpieniem do budowy wiele osób przez długi czas analizowało planowaną inwestycje pod wieloma względami. Czas płynął znacznie wolniej, a cały proces odbywał się we właściwym porządku.
Niestety obserwujemy zmiany tego procesu, a wszystko to wynika zwykle z niesamowitego tempa, jakie narzucają inwestorzy. Coraz częściej zaczyna ograniczać nas technologia wykonywania robót, a nie nakłady materiałowe bądź ludzkie. Pewne prace można przyspieszyć wprost proporcjonalnie do użytych środków, jednak wiele z nich musi następować po sobie w ścisłym ciągu technologicznym. W celu uzmysłowienia sobie, z czego wynika tak niesamowite tempo budowania musimy przeanalizować sposób finansowania inwestycji.
Proces finansowania inwestycji budowlanych
Posiadacze kapitału – inwestorzy – chcą aby posiadany przez nich kapitał pracował, pracował i przynosił im wymierne korzyści w postaci zysku. W przypadku inwestowania w budynki należy pamiętać, że już nabycie terenu pociąga za sobą koszty. Kolejny etap to uzyskiwanie pozwoleń, projektów, a później dopiero sama budowania. Cały ten okres to czas kiedy to inwestor wydaje pieniądze zamiast je pomnażać. Nic więc dziwnego iż proces ten jest za wszelką cenę kondensowany w jak najkrótszym okresie czasu. Niestety niesie to za sobą problemy. Podczas prowadzenia realizacji w bardzo krótkim czasie teoretycznie nie ma miejsca na popełnianie błędów, jednak zdarzają się one znacznie częściej niż byśmy sobie tego życzyli. Ponieważ obiekty zlecane są często w formule „zaprojektuj i wybuduj”, to na barkach wykonawcy leży obowiązek zaprojektowania i zbudowania obiektu. Czasu niestety na to nie ma zbyt wiele, wiec niekiedy mamy do czynienia z sytuacją, iż projektowanie postępuje praktycznie równolegle z budową, coraz mniej czasu pozostaje inżynierom i architektom na przemyślenia oraz znajdowanie korzystnych rozwiązań. Doświadczona kadra musi korzystać ze swojej wiedzy zdobytej na innych realizacjach.
Konieczne jest czynienie założeń które weryfikowane są w późniejszym etapie realizacji. Wszystkie błędy które podczas tej weryfikacji są wyłapywane, ponoszą za sobą duże koszty. Obserwujemy ze znaczne zwiększenie tempa budowania obiektów. Dotyczy to głównie realizacji finansowanych przez inwestorów prywatnych którzy chcą aby ich pieniądze generowały szybki zysk. W związku z tym cały proces budowlany uległ znacznemu przyspieszeniu. W związku z powyższym już na etapie realizacji wyłapywane są błędy które w przyszłości można było wychwycić na etapie projektowania w zaciszu pracowni. Problem o którym wiemy ze znacznym wyprzedzeniem przestaje być problemem, niestety jednak przy obecnym sposobie budowania problemy te pojawiają się już podczas wykonywania prac.
Jeżeli chcemy utrzymać jakość wykonania budynków na wysokim poziomie często musimy ponosić znaczne koszty przed przekazaniem obiektu do eksploatacji. Tempo rośnie, a z nim koszty, jednak czy mamy inną możliwość niż dostosować się do coraz bardziej wymagających klientów?
Wynajem maszyn zamiast zakupu?
Wykonawcy borykając się z utrzymaniem płynności finansowej w czasie realizacji inwestycji niekiedy stają przed koniecznością zakupu nowej maszyny, np. wywrotki czy koparki. Już sam proces wyboru sprzętu jest kłopotliwy, ale jeszcze trudniej o środki na sfinansowanie drogiego zakupu. Każda firma budowlana ma własny park maszynowy, ale zależnie od specyfiki danej budowy, często okazuje się on być niewystarczający. Praca pojedynczą koparką, tam gdzie potrzebne są trzy, to strata cennego czasu, a w konsekwencji także i wymierne koszty. Zakup dwóch dodatkowych koparek, tylko po to żeby zrealizować pojedyncze zlecenie może być jednak fizycznie niemożliwy z braku środków. Dodatkowo trzeba później mieć przestrzeń na przechowywanie i dodatkowe środki na serwis zakupionego sprzętu. Szczególnie dla mniejszych firm budowlanych takie rozwiązanie okazuje się zwykle zupełnie nieefektywne ekonomicznie.
Alternatywą jest wynajem maszyn budowlanych. Np. wspomniane wyżej koparki możesz wynająć w firmie Boels – dostępne zwykle od ręki, w doskonałym stanie technicznym, zwrócisz po zakończeniu prac pozbywając się równocześnie problemu serwisowania, składowania i opłat leasingowych. Wynajmować można oczywiście nie tylko koparki, czy inny ciężki sprzęt, tj. dźwigi, wywrotki, czy samochody ciężarowe. Dobre wypożyczalnie sprzętu tj. Boels Rental pozwalają na wynajem także mniejszych urządzeń, czy nawet najprostszych narzędzi wykorzystywanych w budownictwie. Dzięki temu dużo niższym niż zakup kosztem możliwa jest szybka realizacja inwestycji, a sam koszt łatwo jest rozliczyć z inwestorem.
Kupuj lub wynajmuj – kalkuluj!
Oczywiście nie każdy sprzęt i w każdej sytuacji będzie się opłacać w formie najmu. Urządzenia wykorzystywane stale, stanowiące podstawowy park maszynowy zwykle należy po prostu kupić na własność. Wynajem stanowi natomiast doskonałe uzupełnienie w sytuacji gdy na pewien czas korzystne będzie zwiększenie liczby narzędzi, albo gdy zakup sprzętu i późniejsze jego utrzymanie byłby bardzo kosztowny, narażając firmę na utratę płynności.
Zwykle firmy, które raz skorzystają z opcji wynajmu, chętnie do niego wracają, bo jest zwyczajnie wygodna i łatwo skalowalna. Jeśli więc nie korzystali Państwo wcześniej z usług wypożyczalni budowlanych, może już czas spróbować?
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!