Leasing samochodów używanych spotyka się z dużym zainteresowaniem klientów. Firmy natomiast traktują to jako konieczność wymuszoną popytem i ogólną sytuacją rynkową. Kompensują sobie to oferowanymi warunkami umowy leasingowej z kupującymi. Nie jest żadną tajemnicą, że im auto nowsze (a najlepiej jeszcze stojące w salonie), tym klient może wynegocjować dla siebie atrakcyjniejsze zapisy w umowie.
Leasing samochodów używanych spotyka się z dużym zainteresowaniem klientów. Firmy natomiast traktują to jako konieczność wymuszoną popytem i ogólną sytuacją rynkową. Kompensują sobie to oferowanymi warunkami umowy leasingowej z kupującymi. Nie jest żadną tajemnicą, że im auto nowsze (a najlepiej jeszcze stojące w salonie), tym klient może wynegocjować dla siebie atrakcyjniejsze zapisy w umowie. Stąd też wielu przyszłych nabywców pojazdów używanych preferuje zwyczajny kredyt bankowy. Jeśli natomiast naprawdę zależy nam na leasingu używanego auta, ukierunkujmy się na zakup co najwyżej trzyletniego samochodu.
Przykładowa specyfikacja
Działający na rynku leasingodawcy starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom różnych klientów – zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorców. Niektóre firmy wręcz specjalizują się w leasingu używanych aut (jak choćby działająca od wielu lat w Polsce i na świecie grupa Raiffeisen-Leasing). Oferują formy i warunki umów zróżnicowane np. pod względem oprocentowania (stałe lub zmienne), marki pojazdu (np. „Volvorata”, „Hondarata”), leasingobiorcy (osoba prywatna lub prowadząca działalność gospodarczą).
Zaletą współpracy z niektórymi leasingodawcami jest niewątpliwie to, że dostosują oni swą ofertę do naszych oczekiwań i możliwości finansowych (w tym finansowania stu procent wartości pojazdu). Nieważne, czy jesteśmy studentami czy emerytami, jaki typ działalności prowadzimy bądź jaką mamy formę zatrudnienia (umowa o pracę, umowa zlecenia, umowa o dzieło).
Przykładowa specyfikacja pozwala na określenie m.in. wyboru waluty leasingu (złotówki lub euro), elastycznych warunków umowy, okresu finansowania (zazwyczaj do 7 lat), korzystnego ubezpieczenia, wartości finansowania i wpłaty wstępnej, formy oprocentowania.
Taki leasing nie wymaga ponadto sporządzania olbrzymiej ilości dokumentacji. Zazwyczaj wystarczą jedynie wniosek, zaświadczenie o dochodach oraz wyciąg z konta.
Możliwe ograniczenia
Jak stwierdzono na początku, leasing samochodu używanego nie jest najchętniej realizowaną formą umowy pomiędzy finansującym i korzystającym. Sprawia to, że firmy często wprowadzają pewne ograniczenia lub trudno z nimi negocjować specyficzne warunki spłaty. O wieku samochodu już wspomnieliśmy na początku. Ważny jest również producent używanego auta – firmy zajmujące się leasingiem stawiają na marki sprawdzone, gdyż formalnie rzecz biorąc, stają się właścicielami pojazdu, którego dotyczy umowa. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że nie chcą inwestować w przysłowiowy „złom”.
Również wysokość wpłaty własnej jest sprawą wewnętrznych regulacji finansującego (leasingodawcy). Zwyczajowo przyjmuje się taką wpłatę na poziomie nie mniejszym niż 15–20% wartości samochodu używanego. Firma może nadto obarczyć klienta kosztami wyceny takiego pojazdu.
Wielu kierowców chciałoby wziąć w leasing auto używane z zagranicy. O ile nie jest to niemożliwe, o tyle trzeba się liczyć z wysokimi kosztami takiej procedury oraz stosunkowo wysokimi marżami np. komisów, które kupią auto, sprowadzą je, dokonają niezbędnych opłat, a następnie sprzedadzą leasingodawcy. Przy autach o średniej i niskiej wartości lepszym rozwiązaniem mógłby być zwyczajny kredyt samochodowy.
Leasing samochodu używanego – czy warto?
Wszystko zależy od naszych oczekiwań oraz sytuacji. Na rynku działa dużo firm, które specjalizują się w tej formie leasingu. Warto uważnie śledzić oferty i negocjować jak najkorzystniejsze warunki. Pamiętać trzeba, że optymalnym rozwiązaniem jest kupno samochodu na fakturę z pełnym podatkiem VAT. Dzięki temu będzie można go odpisać oraz wliczyć raty leasingowe w koszty. Szukajmy jakichkolwiek ulg i oszczędności – zwłaszcza że umowa leasingowa na samochód używany oznacza wyższe koszty leasingu i ubezpieczenia.
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!