Rynek biurowy w Katowicach

Nowych budynków przybywa, jednak wciąż jest ich mnie niż w innych wielkich, polskich miastach. Jak konkretnie wygląda rynek biurowy w Katowicach?

Choć rynek powierzchni biurowych w Katowicach nie jest tak duży, jak w innych wielkich miastach, ma spory potencjał. Powstają nowe budynki, takie jak A4 Business Park czy biurowiec przy Dąbrówki 13. Z raportu firmy Colliers wynika, że w budowie jest aż 61 tys. m2 nowych powierzchni biurowych, co stawia Katowice w czołówce polskich miast.

Jest potrzeba, są inwestycje

Z analizy firmy doradczej Jones Lang LaSalle wynika, że powierzchnia biur w Katowicach to 380 tys. m2. Więcej mają jedynie Trójmiasto,Wrocław oraz Kraków. Taka sytuacja nie dziwi. W mieście działa wiele firm, każdego dnia do pracy w stolicy Górnego Śląska dojeżdża ponad 100 tys. osób. Katowice w dużym stopniu wykorzystują swoją pozycję największego miasta aglomeracji liczącej 3 mln mieszkańców.

Do miasta ściągają także globalne firmy działające w branży BPO. Dużym echem odbiło się otwarcie kompleksu biurowego przez IBM. W Katowicach działają także centra outsourcingowe takich firm, jak Oracle, Unilever czy Cap Gemini. Łącznie centrów usług wspólnych, które korzystają z nowoczesnych powierzchni biurowych, działa w Katowicach i na Śląsku aż 56.

Rozwój rynku nieruchomości biurowych widać w Katowicach od dawna. Tylko w latach 2010-2013 przybyło w mieście około 91 tys. m2 powierzchni.

Dobra lokalizacja, niższe stawki

Chociaż w ostatnich latach zrobiono wiele, by poprawić infrastrukturę transportową innych wielkich miast, Katowice wciąż są pod tym względem liderem. Do Berlina można stąd dojechać w pięć godzin, podobnie do Wiednia.

Co ważne, ceny wynajmu powierzchni biurowych są w największym mieście Górnego Śląska stosunkowo niewysokie. Jak podaje Colliers za wynajem m2 nowoczesnej powierzchni biurowej trzeba zapłacić około 12-14 euro. To mniej niż w Krakowie czy Wrocławiu, gdzie ceny dochodzą do 15,5 euro. Także Jones Lang LaSalle potwierdza, że czynsze w Katowicach są o 1-2 euro niższe na m2 niż w innych dużych polskich miastach.

Uwaga: są też pustostany

Przyrost powierzchni biurowych prowadzi jednak także do pojawienia się pustostanów. Jeszcze kilka lat temu było ich zaledwie 5 proc. Dziś wskaźnik sięga 10 proc.

To wciąż mniej niż w Trójmieście czy Wrocławiu (odpowiednio 13 i 10,4 proc.) jednak znacznie więcej niż w Krakowie. Dla najemców to dobra wiadomość – dzięki lepszej pozycji negocjacyjnej mogą otrzymać jeszcze niższe stawki. Gorzej z inwestorami, którzy, być może, będą musieli godzić się z niższymi zyskami.

Więcej inwestycji

Już dziś przejeżdżający przez Katowice mogą poczuć się jak w metropolii znacznie większej niż 300 tys. mieszkańców. Wzdłuż Drogowej Trasy Średnicowej stoją wysokie biurowce. A jednak – żeby miasto dołączyło do pierwszej ligi, potrzebuje nowych inwestycji. 380 tys. m2 biur to o jedną trzecią mniej niż we Wrocławiu, o Krakowie nie wspominając.

Źródło: GTB Metropolis Sp. z o.o.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 9.0/10 (liczba ocen: 1)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz