Domy okolicach Gdańska – jak uciec przed miejskim zgiełkiem?

Mieszkasz w Trójmieście i masz czasami ochotę uciec od ciągłego hałasu i tłumów ludzi? Może założyłeś rodzinę i szukasz spokojnego miejsca, w którym Twoje dzieci mogły by spokojnie dorastać, a zarazem nie chcesz spędzać wielu godzin na dojazd do pracy?

Reklama

dom w Gdańsku

Interesują Cie domy w Gdańsku? Pomyśl nad kupnem domu w jednej z malowniczych miejscowości położonych na obrzeżach miasta. Co zyskujesz? Twoje dzieci kształcą się w placówkach, w których nie ma 35 osób w klasie, dzięki czemu podejście nauczyciela jest dużo bardziej indywidualne. Maluchy dorastają w otoczeniu lasów i łąk, a nie betonowych osiedli. Ty ciągle masz rewelacyjny dojazd do pracy. Pamiętaj, że z każdym rokiem infrastruktura komunikacyjna jest rozwijana.

Przykładem takiej miejscowości położonej pod Gdańskiem, gdzie warto kupić dom, jest Banino.  Miejscowość położona 18 km od centrum Gdańska. Dojazd zajmuje 28 minut ul. Juliusza Słowackiego. Połączenie z Trójmiastem zapewnia sieć PKS, oraz ZTM linia 126. Autobusy kursują do późnych godzin wieczornych.

Infrastruktura miejska

  • Sklepy spożywcze i wielobranżowe. Większość otwarta do późnych godzin wieczornych.
  • Szkoła Podstawowa im. ks. prałata Józefa Bigusa w Baninie Edukacyjno-Rozwojowy Punkt Przedszkolny im. ks. proboszcza Romana Janczaka.
  • ZOZ Ośrodek Zdrowia w Baninie.
  • Apteka „Zielna”.

Jakie oferty można najczęściej znaleźć? Wielu deweloperów z Gdańska oferuje domy jednorodzinne w zabudowie bliźniaczej. W takich realizacjach, masz do dyspozycji średniej wielkości ogród, najczęściej z tarasem. Garaż na najniższej kondygnacji. Powierzchnia użytkowa wynosi zazwyczaj od 150 do 220 metrów kwadratowych.  Domy oddawane są w stanie deweloperskim.

Spełnij swoje marzenia i zadbaj o przyszłość swoich dzieci, wybierając malowniczo położone domy w okolicach Gdańska z dala od miejskiego zgiełku.

Stopka autorska: domy w Gdańsku – http://deweloper-gdansk.pl

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 7.0/10 (liczba ocen: 1)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz