Lato jest tak samo dobrym czasem na wyjazd narciarski jak każda inna pora roku. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie znajdują się czynne trasy.
Kto ogranicza się do Polski czy sąsiedniej Słowacji latem nie pojeździ. Zarówno u nas jak i u naszych sąsiadów nie ma co liczyć na śnieg w lecie (w Polsce nawet w zimie jest z tym różnie). Co innego w Alpach, gdzie powyżej pewnej wysokości pokrywa śnieżna utrzymuje się przez cały rok.
W Austrii na lodowcu
Najbliższym regionem, w którym na nartach można pojeździć także latem jest Dachstein Gletscher w Austrii. Położony około 600 km od polskiej granicy oferuje 18 km tras narciarskich znajdujących się na wysokości ponad 3 km.
Innymi bliskimi ośrodkami są Kaprun oraz Molltal. W obu przypadkach mamy do czynienia z kameralnymi kurortami położonymi w górach przekraczających 3 tys. m.
Nieco inaczej rzecz ma się w przypadku Hintertuxu w Tyrolu. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych ośrodków tego rodzaju w Austrii. Jedyny, w którym rzeczywiście można jeździć przez okrągły rok.
Szwajcarskie wysokości
W Szwajcarii regionów lodowcowych są trzy. W porównaniu z Austrią jest tu znacznie drożej. Z drugiej strony właśnie kraj Helwetów jest świetnym miejscem na narty na lato. Góry są tam wysokie, a tereny narciarskie rozciągają się powyżej 3 tys. m n.p.m.
Jednym z najsłynniejszych jest Zermatt, leżący u stóp Matterhornu. Letnie tereny narciarskie rozciągają się tutaj na wysokości około 3,5 km. Wadą są ceny – karnet jednodniowy kosztuje ponad 70 franków, czyli około 250 zł.
Dwa pozostałe ośrodki całoroczne w Szwajcarii to Saas Fee leżący w dolinie sąsiadującej z tą, w której znajduje się Zermatt oraz Les Diablerets leżący w pobliżu Jeziora Genewskiego. Są nieco niższe, jednak równie malownicze i ciekawe.
Letnie narty po włosku
Także we Włoszech znajduje się kilka ośrodków umożliwiających szusowanie w lecie. Jest ich w sumie pięć. Najbardziej znany w Polsce to Marmolada. Maksymalna wysokość to w tym ośrodku ponad 3,3 km. Tras jest tam łącznie 12 km. Polacy znają Marmoladę przede wszystkim z wypadów zimowych, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać się na nią także w lecie.
Pozostałe ośrodki lodowcowe to Breuil-Cervinia leżąca u stóp Matterhornu (ale z włoskiej strony), a także znajdujące się w okolicy popularnego Livigno Presena Gletscher, Schnalstal oraz Stilfser Joch.
W lecie trzeba wydać więcej
Narty w lecie to świetna sprawa, jednak dość droga. W większości przypadków za skipass jednodniowy trzeba zapłacić grubo ponad 40 euro. Co więcej w wielu miejscach ceny noclegów wcale nie są niższe – turyści przyjeżdżają w góry także w lecie.
Z drugiej strony jazda na lodowcu ma pewien urok. Kiedy temperatura na dole przekracza dwadzieścia stopni, także u góry robi się ciepło. Narty na lato są specyficznym przeżyciem i chociaż nie każdemu będą pasowały, warto sprawdzić, czym rzeczywiście są.
Autorem tekstu jest Zbyszek Kosmowski, ekspert serwisu polecającego m.in. narty na lato – Narciarski Świat.
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!