Niby ręcznik, ale jakiś inny

Podejrzewam, że każdy z Państwa ma takiego znajomego, który lubi się chwalić tym co mu wpadło w oko, co kupił, gdzie był i czego to on nie robił. Ok., przyznam się bez bicia, że poniekąd ja takim osobnikiem jestem. Całe szczęście moi przyjaciele są bardzo wyrozumiali i wiedzą, że cenię sobie jakość. A ręczniki bambusowe, o których chcę napisać kilka słów są właśnie animacją słowa „dobre”. Pozwólcie, że wytłumaczę dlaczego.

Prosty przykład z życia wzięty – kilka dni temu zakupiłem przez Internet kilka sztuk ręczników bambusowych. Przyznam, iż z początku miałem opory, gdyż cena tych wyrobów różni się średnio o 100% od bawełnianych odpowiedników. Jednakże, ja mam taką naturę, że muszę spróbować rzeczy nowych. A skoro w sklepie było napisane „nowe, niezwykłe doznania”, to znaczy że trzeba je wypróbować empirycznie. Ok., w każdym razie przedwczoraj kurier przywiózł mi paczkę z ręcznikami. Rzeczywiście w dotyku były jakieś inne. Niby ręcznik, ale nie do końca. W chwycie przypominał o dziwo… jedwab. Jeden z tych niezwykłych okazów podarowałem mojej mamie. Była zachwycona, co jak dla mnie jest dużo lepszym znakiem jakości niż Teraz Polska, Oeko-Tex i wszystkie medale z targów razem wzięte.

Po drugie – prozdrowotność

Jednak walory dotykowe to nie wszystko. Ręczniki te mają mnóstwo właściwości, które można określić mianem „prozdrowotne”. No ale prozdrowotne, czyli jakie? Przede wszystkim omawiane wyroby nie dają odczynów alergicznych. Innymi słowy nie uczulają. Jest to dla mnie bardzo ważne, gdyż mam delikatną skórę. Do tej pory nie najlepiej wspominam sytuację, kiedy pewnego razu po treningu wytarłem się chińskim, importowanym ręcznikiem. Dostałem wysypki na rękach, plecach i innych częściach ciała (całe szczęście, że po dwóch dniach zeszła). Dalej, ręczniki bambusowe mają właściwości antybakteryjne oraz antyodorowe. Mówiąc wprost, jeśli rzucisz ten ręcznik prosto do plecaka po treningu, i zapomnisz go wyjąć przez tydzień, to nie będzie śmierdział.

Po trzecie – pragmatyka

Trzecia część super cech ręczników bambusowych przejawia się w właściwościach (jak najbardziej pozytywnych oczywiście) pragmatycznych. Ręczniki te chłoną wodę blisko o 60% skuteczniej aniżeli bawełna. Przykład, raz dotkniesz ciała tym wyrobem po kąpieli, a właściwie od razu będzie ono suche. Przydatne zwłaszcza zimą, kiedy trzeba wziąć prysznic przed wyjściem z domu. Jak wiadomo nikt nie lubi chodzić przeziębiony (no chyba, że młodzież która obawia się klasówki z matematyki). Drugim pozytywnym aspektem z kategorii „pragmatyczne”, to fakt, że te bardzo szybko schną. Niemal błyskawicznie rzekłbym. Dla mnie to duża zaleta, gdyż jestem próżny, mam dużo ubrań, kilka ręczników ale jedną małą suszarkę.

I jak, przekonałem Państwa do spróbowania tego produktu? Myślę, że warto zainwestować te kilkadziesiąt polskich złotych aby przekonać się o tym, jakie fajne rzeczy można mieć w własnej łazience.

Stopka autorska: bamboo-line.pl – najlepsze ręczniki w sieci.