Gotowanie z dzieckiem. Czy jest to dobry pomysł?

Jeżeli jesteś mamą lubiącą gotować i piec to zapewne nie raz zdarzyło Ci się zabrać dziecko do kuchni, np. w bezpiecznym leżaczku a Ty przygotowywałaś ulubione danie. Z czasem jednak niemowlak nie ma ochoty na bierne przyglądanie się jak mama krząta się po kuchni. Przychodzi czas, w którym część z Was podejmie decyzję, że gotowanie będzie odbywało się za zamkniętymi drzwiami bez udziału dziecka. Wtedy niestety czas na kulinarne szaleństwa uzależniony jest od godzin snu dziecka lub sprawowania opieki przez inną osobę. Druga opcja, to zabrać malucha do kuchni i działać. Jak tego dokonać?

Reklama

Przygotowania do gotowania

Wybierzcie potrawę, którą chcecie przygotować. Dobrze na początek wybrać coś w miarę prostego i nie bardzo czasochłonnego. Nie chodzi nam przecież o spędzenie ładnych paru godzin w kuchni z marudzącym dzieckiem i przypalonym obiadem. Jeśli to możliwe, miejcie pod ręką niezbędne produkty do przygotowania potrawy aby ograniczyć zbędne krzątanie się.

Stanowisko Małego kucharza

Przygotujcie miejsce dla Waszego pomocnika. Wszystko zleży od wieku dziecka. Najlepiej sprawdzi się krzesełko do karmienia z tacką, lub takie, które można przystawić do stołu. Na tym etapie wiele zależy  od temperamentu Waszego dziecka. Podpowiemy kilka możliwości na zajęcie małego adepta sztuki kulinarnej. Oczywiście może okazać się, ze wystarczy kartka i kredka lub ciekawa książeczka do oglądania czy też ulubiona zabawka. Jeżeli jednak macie ochotę na ciekawsze eksperymenty to polecamy coś do mieszania i lepienia – uwaga będzie brudno… Dajcie Maluchowi plastikową miseczkę, łyżeczkę, wsypcie mąkę, wlejcie wodę i zabawa gotowa. Później można coś ulepić i upiec. Jeżeli Wasz pomocnik jest na tyle ciekawy świata, że będzie próbował spożywać zawartość miseczki, niestety trzeba będzie zaopatrzyć się w np. ciasto linę lub inną bezpieczną dla dzieci masę do lepienia. W każdym przypadku musicie wykazać się podzielnością uwagi i oprócz działań kuchennych będzie trzeba bacznie obserwować małego kucharza. Można też wykorzystać foremki do ciastek (oczywiście takie, które gwarantują bezpieczeństwo małym rączkom, np. silikonowe). Czasem wystarczy miska i drewniana łyżka i koncert dla gotującej mamy gotowy.

 

Bezpieczeństwo. O jednym nie możecie zapominać – o zapewnieniu bezpieczeństwa „gotującemu” dziecku. Kuchnia to wspaniałe miejsce, gdzie dzieje się wiele ciekawych rzeczy ale i bardzo niebezpieczne. Uczcie Wasze dzieci od najmłodszych lat, że piekarnik jest gorący a szuflady z nożami się nie otwiera. Idealnie byłoby aby taka szuflada była zabezpieczona specjalną blokadą. Już dwulatek, mimo swojej niepohamowanej ciekawości świata, zrozumie co do niego mówicie. Mówcie zatem rzeczowo i prostym, zrozumiałym dla malucha językiem. Dotknijcie razem z dzieckiem drzwiczki piekarnika aby pokazać, że są ciepłe. Maluchowi znacznie łatwiej jest przyswoić taką wiedzę gdy sam sprawdzi. Najważniejsze aby owa nauka odbywała się pod okiem rodzica.

Finał prac w kuchni

Na zakończenie kuchennych wyczynów zjedzcie razem to co zostało przygotowane. Może to być budyń, który zostanie ozdobiony przez małego kucharza np. cukrowymi kolorowymi kuleczkami lub ulubionym dżemem.
Wspólne gotowanie to fantastyczna przygoda. Robicie coś razem, wspólnie spędzacie czas a w dodatku coś dobrego z tego powstaje. Maluch z przyjemnością, o ile zostanie tego nauczony, posprząta z Wami po kuchennych wyczynach. Szczotka i zmiotka też są fajną zabawką, odkurzacz fantastycznie połyka resztki z podłogi. Wspólne gotowanie to genialna zabawa i nauka.

Powodzenia

Stopka autorska: Bezpieczeństwohttp://mksprofi.com.pl/

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz