Spa, czyli zarabiać na próżności

Rynek spa jest ogromny. Na całym świecie jego wartość ocenia się na ponad 250 mld dolarów. W Polsce jest dużo gorzej, ale czy to powód do zmartwienia?

Reklama

spaŚwiatowy rynek spa wart jest ponad ćwierć biliona dolarów. To więcej tyle, niż wynosi produkt krajowy brutto Portugalii. Takie przynajmniej wnioski wyciągnąć można z raportu Global Spa Economy Report. Co jeszcze wiemy o tym rynku?

Przede wszystkim wygląd

Zanim zajmiemy się odpowiedzią na to pytanie, wybierzmy się do spa w Warszawie. Miejsce jest typowe dla tego rodzaju „przybytków”. Dominują kolory pastelowe, nowoczesne meble i nawiązania do tradycji. W tym przypadku – dalekiego wschodu. Jest trochę tak, jak na kartach katalogu wnętrzarskiego. Tyle, że trzeba za to wszystko płacić.

Za co konkretnie? Jak wynika z innego opracowania, przygotowanego przez światowego giganta na rynku spa, firmę Coyle Hospitality Group, klienci takich miejsc najczęściej wybierają się tam, ponieważ chcą poprawić swój wygląd. Taką opcję wybrała prawie połowa ankietowanych.

Ile można zarobić?

Nic dziwnego. Spa w Warszawie, ale też w innych miastach w Polsce, a przede wszystkim na całym świecie, oferują przede wszystkim różnego rodzaju zabiegi mające na celu regenerację skóry, ujędrnienie ciała czy likwidację zmarszczek. Słowem: wszystko, co związane jest z poprawianiem wyglądu.

I oczywiście dobrze na tym zarabiają. Wróćmy teraz do wspomnianego wcześniej raportu na temat rynku spa. W samej tylko Europie, która jest największym rynkiem tego rodzaju na świecie, obiektów takich jest grubo ponad 22 tys. To daje 4,5 spa na sto tysięcy mieszkańców starego kontynentu. Innymi słowy, w każdej miejscowości wielkości Tarnowa znajdują się co najmniej cztery ośrodki, których jedynym celem jest poprawa wyglądu zamożnych ludzi.

Globalnie i lokalnie

Na całym świecie spa jest ponad 71 tys. Znakomita większość to ośrodki dzienne, nastawione przede wszystkim na zabiegi związane z urodą. Tylko sześć procent z nich ma charakter medyczny, a więc rzeczywiście uzdrowiskowy.

Wpływ spa to nie tylko prawie pół miliona osób zatrudnionych w tym sektorze jedynie w Europie. To także oddziaływanie na inne sektory. Globalnie firmy współpracujące z ośrodkami spa zarabiają rocznie ponad 120 mld dolarów. Są wśród nich pośrednicy w obrocie nieruchomościami, dostawcy kosmetyków czy firmy turystyczne.

Ważne, żeby polecali

Warszawa znajduje się w grupie miast rozwijających się. Dynamika wzrostu rynku jest więc w polskiej stolicy wyższa niż na zachodzie. Mimo tego postrzegana jest jako spa-prowincja. Topowe kraje w tym segmencie to Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania.

W jaki sposób Warszawa i inne miasta w Polsce mogą przyciągać zamożnych Europejczyków do swoich spa? Z tym może być problem. Z badań wynika, że znakomita większość klientów spa (69 proc.) bazuje na informacjach przekazywanych z ust do ust. Z drugiej jednak strony niemal taka sama grupa wykorzystuje internet do zdobywania informacji o ciekawych spa. Pytanie, które się w tym miejscu pojawia, brzmi: czy powinniśmy brać udział w tym wyścigu próżności, czy też raczej starać się na tym jak najwięcej zarobić?

Stopka autorska: spa warszawa

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz