Ubezpieczenie nowego samochodu – co się naprawdę opłaca?

Zakup nowego auta to czysta przyjemność. Wyjeżdżając z salonu lśniącym i pachnącym samochodem nie myślimy najczęściej o tym, że ktoś go nam ukradnie lub zdewastuje. Niestety, statystyki nie kłamią: w 2015 roku skradziono w Polsce 13 500 samochodów osobowych. W takiej sytuacji najrozsądniej jest zapytać nie: CZY UBEZPIECZAĆ? – ale: W JAKIM ZAKRESIE?

Reklama

Podstawowe ubezpieczenie OC dotyczy naszej odpowiedzialności cywilnej za spowodowanie czyjejś śmierci, uszkodzenia jego ciała, rozstroju zdrowia lub zniszczenia/uszkodzenia mienia. Co ważne, dotyczy nie tylko sytuacji, gdy kierujemy pojazdem, ale też gdy go zatrzymamy, załadujemy do niego bagaż, wsiadamy lub wysiadamy. Ochroną jest objęta osoba poszkodowana – więc my, jako sprawca, możemy liczyć co najwyżej na wzrost składki. Dlatego też warto rozważyć dodatkowe opcje ubezpieczeń: AC, Assistance, Auto Pomoc, ZK, NNW. Przy zakupie auta w salonie, często otrzymujemy propozycję obejmującego je pakietu. Warto rozważyć te opcję, gdyż banki samochodowe często łączą własne upusty z akcjami promocyjnymi u dealera – i tak np. kupując nowego Quashqaia możemy liczyć na ubezpieczenie za 3,3%: http://www.nissanfinance.pl/promocje/promocje-ubezpieczenia

W ramach pakietu otrzymujemy pewność zniesionego udziału własnego w szkodach AC, bezgotówkowych napraw w autoryzowanym serwisie, z wykorzystaniem oryginalnych części. Możemy tez liczyć na samochód zastępczy, holowanie nawet do 500 km i zwrot kosztów hotelu, gdy do wypadku dojdzie w trasie. W dobrej ofercie standardem jest pomoc, gdy zatrzasną się kluczyki, wysiądzie akumulator czy światła. Pakiety są korzystne szczególnie w trzech przypadkach: gdy używamy samochodu codziennie, parkujemy na niestrzeżonych parkingach i nie wyrobiliśmy sobie zniżek (ewentualnie straciliśmy je lub mamy niższe niż 30%). Warto zdawać sobie sprawę, że skoro wysokość OC jest zależna od pojemności silnika, to powyżej 1800 cm3 pakiet może nas wynieść tyle samo, co wykupione indywidualnie OC.

Gdy kupujemy nowy samochód, a szczególnie – gdy finansujemy zakup kredytem lub leasingiem, warto rozważyć również ubezpieczenie GAP. To rozszerzenie wobec autocasco, przydatne szczególnie w  dwóch pierwszych dwóch latach eksploatacji. W przypadku szkody całkowitej (kradzieży, pożaru, wypadku) kwota wypłacana z AC jest zależna od wartości rynkowej auta. GAP wyrównuje ją do poziomu naszych zobowiązań wobec banku lub ceny auta w dniu zakupu – tak, abyśmy nie odczuli straty finansowej.

Warto porównać dostępne oferty, zwracając uwagę na opcję pakietu, gdyż mnogość ofert na rynku wymusza na ubezpieczycielach coraz korzystniejsze warunki.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 10.0/10 (liczba ocen: 1)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz