Jak wybrać architekta wnętrz?

Wybór architekta wnętrz to ważna decyzja. Pytanie, jak rozpoznać tego właściwego? Na co zwrócić uwagę? I czy dobrych architektów ma tylko Warszawa?

Reklama

Po pierwsze: na wcześniejsze dokonania

Projektanci wnętrz

To najważniejsze kryterium, jaki powinniśmy kierować się wybierając osobę, która zaprojektuje wnętrze naszego domu lub mieszkania. Architekt wnętrz może mieć na koncie bardzo różne projekty, a ich jakość odzwierciedla w dużym stopniu zdolności do projektowania rzeczy ciekawych, będących na poziomie, ale też praktycznych i ergonomicznych. Warto dobrze przejrzeć portfolio architekta wnętrz i dokładnie przyjrzeć się temu, co zostało zrealizowane.

Dobrze jest przeanalizować projekty z przeszłości pod kątem estetyki zastosowanych rozwiązań. Dlaczego? Bo w ten sposób możemy zobaczyć, czy designer ma odpowiednie wyczucie proporcji, kolorów i harmonii. Jeśli coś jest nie tak, powinniśmy zastanowić się dlaczego? Czy to wynik błędnie dobranych kolorów, a może architekt wnętrz po prostu zaniedbał tę część swojej pracy? Jakkolwiek by nie było, takie spostrzeżenie powinno włączyć u nas lampkę alarmową. Dlaczego? Bo jeśli projekt zawali architekt wnętrz, to i Warszawa będzie się wydawała eleganckim miastem.

Podobnie, jak zbyt rozrzutne gospodarowanie przestrzenią i całkowite nieliczenie się z potrzebami ludzi. Bardzo często trafić można na projekty, które w warstwie wizualnej wydają się idealne, a w praktyce okazują się być kompletnie nie do życia. Pamiętajmy, że architekt wnętrz, który ma nam urządzić mieszkanie, będzie projektował wnętrze, w którym rozgrywać się będzie normalne, codzienne życie. Ze wszystkimi jego wadami i przyziemnościami. Dlatego projekty w portfolio powinny łączyć estetykę z pragmatyką.

Po drugie: na to, w jaki sposób zorganizowane jest biuro

To praktyczna realizacja powiedzenia – jak cię widzą, tak cię piszą. I nie ma co zasłaniać się innym – że szewc chodzi bez butów. Jeśli architekt wnętrz nie potrafi zadbać o swoje własne biuro, to jaką mamy gwarancję, że uda mu się zaprojektować wnętrze naszego domu? Jeśli niedbały wystój wynika z braku czasu, może to znaczyć, że także na nasz projekt nie będzie mógł go poświęcić zbyt wiele. W końcu tylu jest klientów, a spać też kiedyś trzeba. A jeśli przyczyną jest to, że taki stan rzeczy mu nie przeszkadza, możemy zapytać się, czy nie będą przeszkadzać mu niedoróbki w naszym projekcie. Warto także zastanowić się, dlaczego biuro znajduje się w tym, a nie w innym miejscu. Jeśli architekt wnętrz nie może pozwolić sobie na wynajęcie lokalu w mieście takim, jak Warszawa, to może popyt na jego usługi jest niewielki? A jeśli tak jest, to może jest ku temu jakaś przyczyna?

Po trzecie: na wykształcenie

Teoretycznie architekt wnętrz powinien mieć wykształcenie kierunkowe. Jednak rynek tego rodzaju usług nie jest regulowany żadnymi przepisami. Każdy może wystawić szyld – projektowanie wnętrz – i zarabiać na urządzaniu mieszkań. Nie każdy może tytułować się jednak jako architekt wnętrz. Dobrze jest więc zweryfikować, z kim mamy do czynienia. Bo może się okazać, że damy zarobić szarlatanowi, który tak naprawdę nie ma do zaoferowania niczego, czego sami nie moglibyśmy zrobić.

Po czwarte: na ludzi, dla których projektował

To może być pewien wyznacznik poziomu. Zarówno cen jak i samych projektów. Jeśli bowiem mamy do czynienia z osobą, która projektuje mieszkania ludzi takich, jak my – możemy przyjąć, że będzie nas stać na jego usługi i że projekty będą odpowiadały naszym potrzebom. A jeśli to architekt gwiazd? Cóż, wówczas oczywiście możemy dopisać sobie dodatkowe punkty do prestiżu, ale musimy liczyć się z wyższymi kosztami i niższą praktycznością projektu.

Po piąte: na elastyczność architekta

Jak bardzo jest w stanie iść na ustępstwa wobec wizji klienta? Czy może zrezygnować z estetyki pod groźbą utraty zlecenia? Zwróćmy na to uwagę już na etapie przeglądania portfolio. Bo jeśli architekt jest zbyt elastyczny, dostaniemy produkt wnętrzopodobny. A jeśli zbyt twardy – współpraca może być bardzo ciężka. Zastanówmy się, czego oczekujemy.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 8.7/10 (liczba ocen: 3)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz