Marzenie o lataniu towarzyszyło ludziom od dawien dawna. Mimo że kitesurfing jako dyscyplina sporu rozwinął się stosunkowo niedawno, to wykorzystanie wiatru jako siły napędowej znane było już dużo wcześniej.
Podobno jeszcze w czasach przed naszą erą latawce wykorzystywano jako napęd do prymitywnych łodzi. Jednak dopiero rok 1826 to pierwsze, udokumentowane wykorzystanie latawca (zamiast żagla) do napędu jachtu. Do kite’a w dzisiejszej formie było jednak jeszcze daleko.
W kolejnych latach nie brakuje licznych prób wykorzystania latawca, z czasem dołącza się do niego deskę. W 1977 roku Holender Gilbertus Adrian Panhuisen jako pierwszy wykorzystał latawiec do przepłynięcia na desce w pozycji pionowej. Swój wynalazek opatentował stając się prekursorem kitesurfingu. I choć jest to swoisty moment przełomowy, to nie wiązał się on jeszcze z dynamicznym rozwojem kite’a, głównie za sprawą ówczesnych ograniczeń materiałowych.
Nie brakowało jednak chętnych, którzy podejmowali kolejne wyzwania z latawcami w celu pobicia prędkości w pływaniu. W 1980 roku Francuz Arnaud de Rosnay przepłynął kanal La Manche używając deski windsurfingowej oraz latawca. Pięc lat później jego rodacy – bracia Bruno i Dominique Legaignoux stworzyli Wipikę, pierwszy dmuchany latawiec, który można samodzielnie wystartować z wody. Jest to kolejny moment, który okazał się przełomowy dla rozwoju kitesurfingu. Przez kolejne lata próbowali oni na różne sposoby udoskonalić swój wynalazek, tworząc kolejne projekty, na których po części opierają się obecni producenci kite’ów.
Lata 90-te XX wieku to dynamiczny wzrost popularności kitesurfingu, głównie na Hawajach i południu Francji i coraz większe zainteresowanie mediów tą dyscypliną sportu. W 1996 roku rozegrano na Hawajach pierwsze, kitesurfingowe mistrzostwa.
Cztery lata później dyscyplina ta dociera do Polski, powoli zyskując coraz szersze grono zwolenników. Powstaje pierwsza szkoła kitesurfigu, a potem kolejne, oferujące wypożyczenie sprzętu oraz możliwość pobierania nauki od wykwalifikowanych instruktorów. Z czasem kite stał się jedną z najpopularniejszych dyscyplin wodnych, bez których wiele osób nie wyobraża sobie letniego wypoczynku nad wodą.
Kitesurfing stale ewoluuje, pojawiają się coraz nowe akrobacje i coraz bardziej spektakularne triki. Nie brakuje osób, które gotowe są spróbować tej niesamowitej dyscypliny. Dobrze rozwinięta baza szkół kite sprawia, że w Polsce można uprawiać kite na naprawdę wysokim poziomie. Sezon w Polsce trwa pięć miesięcy, od maja do września, a po jego zakończeniu można uprawiać kite w jednej z licznych baz zagranicznych.
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!