Podróż pociągiem przez Syberię

Jeśli planujemy dłuższy urlop, mamy ograniczone środki a chcemy przeżyć niezapomnianą przygodę idealnym rozwiązaniem będzie podróż koleją transsyberyjską.

Reklama

kolej transsyberyjskaJest to podróż trwająca (w najlepszym przypadku) 80 godzin, a całkowita długość trasy wynosi 9288,8 km. Kolej transsyberyjska podzielona jest na trzy szlaki: linię transsyberyjską, linię transmandżurską, oraz linię transmongolską. Wszystkie przebiegają tym samym szlakiem aż do jeziora Bajkał, gdzie linia transmandżurska odbija w stronę Pekinu, a transmongolska do Mongolii.

Z pewnością jest to dobry bizne dla budżetu Rosji, gdyż aż 30% krajowego eksportu przebiega właśnie tą trasą. Skupmy się na samej podróży. Mamy możliwość rozpoczęcia trasy już w Warszawie. Bezpośredni pociąg do Moskwy zawiezie nas do stolicy naszych wschodnich sąsiadów w ciągu kilkunastu godzin. Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero właśnie od stolicy. Przesiadamy się specjalny pociąg na dworcu moskiewskim, który możemy podzielić na trzy klasy. Pierwsza klasa – najtańsza niestety nie należy do najprzyjemniejszych gdyż wygląda ona bardzo podobnie do warunków naszych pociągów osobowych, czyli żadnych przedziałów, plastikowe siedzenia i ewentualnie kilka prycz, o które trzeba walczyć. Druga klasa wygląda już bardziej atrakcyjnie. Jesteśmy co prawda w jednym zbiorowym wagonie, ale mamy przydzieloną własną pryczę i jednym problemem jest pilnowanie majątku (chociaż świadkowie twierdzą, że jest to wyjątkowo bezpieczna podróż i nie grozi nam żadna kradzież). Ostatnia klasa jest z pewnością najwygodniejsza. Przypomina ona znane nam pięcioosobowe przedziały z PKP w których również znajdują się prycze oraz wiele innych wygód.

O dziwo podróż nawet najwygodniejszą klasą nie jest aż tak droga jak mogłoby się wydawać. Za przejazd Warszawa – Irkuck zapłacimy 290 dolarów. Można śmiało powiedzieć że jest to mniejszy koszt niż podróż z Łodzi do Monachium niemieckimi kolejami(z doświadczenia wiem że taka podróż kosztuje 200 euro). Ciekawą alternatywą jest również możliwość podróży wspomnianą linią transmandżurską. Podobnie jak linia transsyberyjska prowadzi tym samym szlakiem przez Syberię, jednak podróż kończy się w Pekinie. Będąc w stolicy Chin mamy dwie możliwości. zakończyć naszą podróż właśnie w tym miejscu, albo przesiąść się w pociąg do stolicy Tybetu – Lhasy. Od 2010 roku otwarte są superszybkie koleje przez całą długość Chin, dlatego w ciągu kilkunastu godzin możemy swobodnie przejechać przez najbardziej zaludnione państwo na świecie.

Stopka autorska: bizne – http://www.telegraf.biz



Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz