Trzy zadania mężczyzny – rewizja

Kto z nas nie potrafiłby, nawet zbudzony w środku nocy z błogiego snu, odpowiedzieć bez zająknięcia na pytanie o trzy zadania, jakie dzieje narzuciły do wypełnienia mężczyźnie? Otóż chyba nawet dziecko wie, że prawdziwy mężczyzna powinien w życiu posadzić drzewo, spłodzić syna i wybudować dom. Czemu mają służyć takie wymagania, trudno zgadnąć. Przyjrzyjmy się ich realizacji i szansom na nią we współczesnym świecie.

Reklama

Wynajem agregatów prądotwórczych – po co ?

Otóż najbardziej chyba nieprzewidywalnym zadaniem jest posiadanie syna. Bo cóż winien mężczyzna, którego żona obdarza notorycznie córkami? Czy męskość pana posiadającego pięć córek mniej jest warta od męskości jego sąsiada, którego los obdarował jednym tylko dzieckiem, ale za to w postaci syna? Można się zastanawiać, można polemizować, ale wydaje się, że absurdalność tego zadania dla prawdziwego faceta mówi sama za siebie.

Przejdźmy zatem do związku bycia prawdziwym mężczyzną z posadzeniem drzewa. Oczywiście zasadzenie drzewa jest czynem wysoce chwalebnym, skąd jednak można mieć pewność, że drzewo to wzrośnie i będzie dawać cień za kilka, może kilkanaście lat. Otóż nikt nie może mieć takiej pewności, stąd też rekomenduję prawdziwym mężczyznom możliwość posadzenia więcej niż jednego drzewa w życiu. Oczywiście w zadaniach przytoczonych na początku tego tekstu nie ma mowy o tym, że ważny jest efekt tych prac ogrodniczych, jednak można śmiało założyć, że prawdziwy mężczyzna jest jednostką ambitną i liczy się dla niego nie działanie samo w sobie, ale również efekt tego działania, jaki odczuje społeczeństwo i środowisko.

Załóżmy, że nasz wyimaginowany mężczyzna ma już syna a na działce rośnie bujnie mały zagajnik, w którym za kilka lat tata z synem będą mogli bawić się w podchody. Czy nie byłoby przynajmniej miło, gdyby obok zagajnika na działce stanął nowiutki, sielski i przytulny domek? Oj, byłoby z pewnością. Dlatego mężczyzna ogląda z rodziną katalogi, przegląda projekty, aż wreszcie decyduje się na jeden. Maszeruje do projektanta, by ów rysunek (bardzo szczegółowy, a jakże) mógł stać się jego własnością.

Gdy jest już dumnym posiadaczem projektu musi pokonać jeszcze wiele trudności, zanim dane mu będzie wykopać fundamenty, ale cóż to dla prawdziwego mężczyzny? Chodzi zatem od urzędu do urzędu. Zleca rysowanie map, aranżuje przestrzeń, troszczy się o media na działce. To zdecydowanie pracowity czas, ale mężczyzna (oprócz oczywiście łechtającej jego samoocenę myśli, że oto właśnie realizuje wymagania wyznaczone mu przez dzieje) ma przed oczyma obraz siebie i swojej rodziny w nowym, wspaniałym domu.

Agregaty prądotwórcze na budowie

Gdy skompletował już wszystkie dokumenty, uzyskał akceptację władz w stosunku do swoich planów, zaczyna działać. Prace idą pełną parą, i choć ciągle jeszcze nie dostał pozwolenia na przyłączenie prądu do działki, może działać, ponieważ większość firm pracujących w budownictwie posiada agregaty prądotwórcze i nie jest uzależniona od postępu biurokratycznych procedur, z jakimi prawdziwy mężczyzna musi się jeszcze przez długi czas zmagać.
Nie trzeba być jednak psychologiem, aby wiedzieć, że prawdziwy facet nie będzie narzekał. Przecież realizuje swoje zadania. Realizuje je dobrze i solidnie. Walczy z opieszałością urzędów, skutecznie nadzoruje postęp prac, wybiera, analizuje, ocenia, przewiduje. Jest w swoim żywiole.

Dzięki możliwości realizacji tak dużego przedsięwzięcia czuje się jak ryba w wodzie i uważa, że o jego męskości nie może decydować realizacja trzech wybiórczo i nie do końca w przemyślany sposób określonych celów.

Stopka autorska: agregaty prądotwórcze – http://agar-power.pl/

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz