Tym razem na tapetę bierzemy tapety. Ścienne, kolorowe, czasem także fotograficzne. Różne. Słowem, takie które mogą znaleźć się w każdym wnętrzu. A konkretnie, jakie?
Pomysłów jest wiele. Oto pięć z nich. Takich, które mogą przypaść do gustu szerokiej rzeszy właścicieli mieszkań.
Raz: widok jak z bajki
Wszyscy chcielibyśmy żyć w bajce. To tak jasne, jak oblicze królewny Śnieżki. Tyle, że nam, zwykłym śmiertelnikom nie są dane widoki rozciągające się z pałaców Toskanii czy willi Prowansji. Możemy je oglądać z okna samochodu, balkonu taniego pensjonatu albo przez pot ściekający po czole w trakcie pieszej wędrówki. Dobre i to.
Dlatego tak chętnie sięgamy po tapety ścienne, które przedstawiają rajskie widoki. Jakieś drzewa, jakaś łąka, błękitne niebo. Oto, co wystarczy nam do szczęścia w m3 na siódmym piętrze tandetnego bloku wybudowanego przez byłego właściciela warszawskiej drużyny piłkarskiej.
Dwa: postindustrialne
Chyba, że jesteśmy do świata nastawieni nieco bardziej refleksyjnie, a bojowy duch buntowników jeszcze się gdzieś poniewiera między lunchem i wyjazdem integracyjnym. W takim przypadku możemy sięgnąć po postindustrialne tapety ścienne, które pokażą nam miasto takim, jakim chcielibyśmy je widzieć.
A może takim, jak było jeszcze kilka lat temu. Trudno ocenić. W każdym razie tego rodzaju tapety ścienne to oliwa do ognia rewolucyjnego zapału albo lepsza jakościowo benzyna do silnika napędzającego pęd do zmiany. Cokolwiek by to miało znaczyć.
Trzy: kwiatowe
Można jeszcze inaczej. Delikatniej, subtelniej, spokojniej. Można wykorzystać tapety ścienne z motywami kwiatowymi. W każdym rodzaju i stylu. Kolorowe albo w jednym lub dwóch odcieniach szarości. Do wyboru.
Takie tapety z pewnością spodobają się tym, którzy w domu chcą odetchnąć od gonitwy świata i szukają idyllicznego miejsca niezrażonego żadnymi impulsami pochodzącymi z zewnątrz. Ani tymi pozytywnymi, ani negatywnymi.
Cztery: motoryzacyjne
Dla odmiany niektórzy wolą konkret. Konkret, który przejawia się w ryku silników i zapachu palonej gumy. Ewentualnie paliwa wysokooktanowego. Słowem – wielbicieli szybkich i mocnych samochodów, które oddziałują na wszystkie zmysły. To tapety ścienne dla prawdziwych mężczyzn i prawdziwych kobiet.
Czym się charakteryzują? Obecnością motywów motoryzacyjnych, począwszy od nieznacznego zasugerowania, aż po wizerunki potężnych maszyn w stanie gotowości. To tapety, które robią wrażenie także na tych, którzy nie odróżniają Volskwagena od Volvo i nie mają hopla na punkcie Opla.
Pięć: sportowo
Kółka olimpijskie, puchary i medale to motywy, które mogą spodobać się miłośnikom sportu. Także tego motorowego. Tych jest cała masa, więc i tapet nie powinno dla nich zabraknąć. A nawet jeśli, to można skorzystać z czegoś, co jest już dobrze znane i wykorzystywane gdzie indziej.
Czy takie tapety ścienne mogą podobać się innym? To sprawa dyskusyjna. Bo jeśli na ścianie znajdują się barwy drużyny warszawskiej, a na drugiej – łódzkiej, to przecież nie sposób pogodzić obu stron. Wszystko zależy więc od kontekstu, a ten od osobistego wyboru podjętego przez daną osobę. Masło maślane? Zapewne, ale czym innym jest wybieranie tapet na ścianę?
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!