Jeśli masz ograniczone fundusze, a chcesz zmienić swój salon – jeśli chcesz odświeżyć aranżację pokoju niewielkim sumptem – jeśli znudził Ci się wygląd mieszkania, ale nie wiesz, co zmienić – jest jeden element, na który powinieneś lub powinnaś postawić. To nieco zapomniany, ale powracający do łask, jest to dywan.
Jeszcze pamiętamy czasy, gdy w każdym salonie królował taki sam dywan w czerwieniach, brązach i beżach w tureckie wzory. Dziś różnorodność jest o wiele większa: wybrać można zarówno klasyczne, jak i nowoczesne połączenia kolorystyczne i wzory. Technologia produkcji pozwala dziś na sploty gęste i dokładne, a i łatwiej o wysoką jakość materiałów. Najbardziej luksusowe są jednak niezmiennie dywany wykonywane ręcznie.
Dywan pozwala na uzyskanie efektu miękkości, ciepła i przytulności. Modne ostatnio znów drewniane parkiety lub panele podłogowe wyglądają pięknie i elegancko, jednak „gołe”, niczym nieprzykryte budzą też wrażenie surowości i chłodu. Dywan nie musi zakrywać całej podłogi ani nawet jej większości. Niewielkie dywany służą często temu, by podkreślić w pomieszczeniu szczególne miejsca. Są miłe w dotyku i świetnie nadają się do umieszczenia pod stołem dziennym, koło sofy, a także w dziecięcym pokoju – czyli tam, gdzie najczęściej chodzimy lub gdzie spędzamy czas na podłodze. Funkcjonalne jest też umieszczenie dywanu przed telewizorem, co umożliwi na oglądanie z podłogi, a to lubią nie tylko dzieci.
Barwa i kształt dywanu pozwala optycznie powiększyć i zmniejszyć pomieszczenie albo sprawić wrażenie ciepła bądź chłodu. Zwłaszcza w stosunkowo ciemnych wnętrzach jasny dywan stworzy przestrzeń na nowo: plama jasnego koloru na podłodze nie tylko optycznie powiększy, ale też rozjaśni pomieszczenie, umożliwiając na większą ekstrawagancję w doborze koloru ścian lub dodatków (im ciemniejsze nam się marzą, tym bardziej ważne staje się zrównoważenie ich innymi barwami). Z kolei w jasnych wnętrzach, na przykład inspirowanych stylem skandynawskim, ciekawym elementem byłby ciemniejszy dywan. Konsekwentne trzymanie się stylu skandynawskiego raczej wydaje się wykluczać ciemne elementy, jednak dla osób nie do końca przekonanych do takiego stylu – albo też próbujących zaadaptować go na swój własny sposób – ciemny dywan może stanowić świetne uzupełnienie salonu.
Także w przypadku wnętrz z drewnianym parkietem lub deskami, których piękna nie chce się zakrywać, dywany mogą doskonale uzupełniać aranżację! Modne są teraz dywany shaggy, czyli plecione z dłuższego niż standardowe włosia, niezwykle miękkie i przyjemne w dotyku. Często produkowane są w niewielkich rozmiarach, okrągłe lub prostokątne, wykorzystywane są w nietypowy sposób – umieszczane w kluczowych miejscach pomieszczeń tworzą barwne plamy tam, gdzie chce się postawić akcent. Bardzo popularne w łazienkach i sypialniach dzięki swoim niewielkim rozmiarom i miękkości, mogą też nadać charakteru salonom. Szczególnie ciekawe i nietypowe jest umieszczanie kilku jednobarwnych niewielkich dywanów w różnych kolorach – dzięki czemu można stworzyć z nich własną kompozycję.
Gdy wnętrze nudzi się, choć nie wymaga jeszcze remontu, warto pomyśleć właśnie o zmianie dywanu. Położenie dywanu w kontrastowym kolorze, zwłaszcza energetycznych czerwieniach, kobaltach lub ciepłych, głębokich czekoladowych brązach, nada duszy pokojowi i od razu go odświeży. I to niewielkim kosztem i nakładem pracy!
Stopka autorska: serwis e-Dywan.com
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!