Dieta Dąbrowskiej – kto może, a kto nie powinien jej stosować?

Tarczyca, gruźlica czy depresja wykluczają stosowanie niektórych sposobów na odchudzanie. Dieta Dąbrowskiej nie jest tu wyjątkiem. Z drugiej strony jest wiele schorzeń, w przypadku których dieta może być korzystna.

Dieta przygotowana przez dr Ewę Dąbrowską ma pewne ograniczenia dotyczące tego, kto i kiedy może ją stosować. Nie różni jej to od innych tego rodzaju przepisów. Po prostu – różni ludzie mają różne organizmy, a te charakteryzują się różnymi potrzebami. Dobrze wiedzieć więc, jak to jeść.

Skąd ograniczenia? Dieta Dąbrowskiej wyklucza z jadłospisu stosujących ją osób pewne produkty, które w określonych przypadkach mogą dostarczać niezbędnych dla organizmu składników odżywczych. Dlaczego? Bo dieta Dąbrowskiej ogranicza drastycznie (w zasadzie do zera) spożycie mięsa. Dopiero po zakończeniu kuracji można, a nawet należy włączyć je do posiłków.

Kto powinien uważać?

Szczególną uwagę powinny zachować te osoby, które cierpią na schorzenia przewlekłe. Należą do nich przede wszystkim choroby powodujące zaburzenia psychiczne z depresją na czele. Kto wie, że cierpi z ich powodu, nie powinien nawet myśleć o stosowaniu tej diety. Podobnie jest z nowotworami czy nadczynnością tarczycy. Także gruźlicy powinni wykreślić dietę dr Dąbrowskiej z arsenału stosowanych metod odchudzających. Niedoczynność nadnerczy również niesie za sobą taki efekt.

Trzeba też pamiętać o tym, że dieta Dąbrowskiej nie może być stosowana przez kobiety w ciąży i karmiące piersią. W ich przypadku stały dopływ odpowiednich środków odżywczych musi być zapewniony przez cały czas. Podobnie jest w przypadku dzieci i młodzieży.

Ze stosowania diety Dąbrowskiej wyłączeni są także cukrzycy przyjmujący insulinę, a to ze względu na specyficzne właściwości warzyw i owoców.

Kogo dieta Dąbrowskiej może zainteresować?

Z drugiej strony są schorzenia, przy których owocowo-warzywna dieta Dąbrowskiej może być korzystna dla zdrowia. Przykładem niech będą problemy z metabolizmem, z którymi wiążą się nadciśnienie, otyłość, zakrzepy żylne czy miażdżyca. Może sprawdzić się także w przypadku długo utrzymujących się stanów zapalnych.

Nad dietą dr Ewy Dąbrowskiej powinni zastanowić się także astmatycy czy chorzy na reumatyczne zapalenie stawów. Chociaż wydaje się to dziwne, dieta tego rodzaju może być stosowana przez cierpiących na wrzody i alergie skórne. W tym ostatnim przypadku trzeba tylko sprawdzić, czy nie ma się alergii na elementy wchodzące w skład diety.

A leki?

Jak każda dieta, także ta proponowana przez dr Dąbrowską wiąże się z zakłóceniami pracy organizmu. Dlatego też należy ostrożnie łączyć ją z lekami. Może się bowiem zdarzyć, że ich działania uboczne zostaną wzmocnione przez nowy jadłospis. W razie wątpliwości można skonsultować się z lekarzem.