Dlaczego przemysł gier komputerowych jest seksistowski?

Pytanie to zadaje na blogu the Guardian Mary Hamilton, publicystka i producentka gier. Od razu podaje także odpowiedź.

Na początek przeprowadźmy eksperyment. Zapytajmy dowolną kobietę o nowe gry komputerowe. Orzechy przeciw dolarom, że nie będzie miała pojęcia, o co w ogóle chodzi. Zapytajmy o to samo dowolnego mężczyznę – jego świadomość będzie równie niska. A jednak w powszechnej świadomości to właśnie mężczyźni uważani są za władców świata gier i jedynych zainteresowanych tematem. Mary Hamilton z Guardiana uważa, że to wszystko przez seksizm przemysłu gier.

Booth babies z kodami QR

Zanim poznamy jej argumenty, przyjrzyjmy się temu, jak jeszcze do niedawna wyglądały konwencje i targi, na których prezentowano nowe gry komputerowe. Otóż wszystkie mądre i fajne rzeczy robili chłopcy i mężczyźni, kobietom natomiast przydzielano rolę booth babies – skąpo odzianych modelek uprzyjemniających widoki.

sterowanie grą Na targach Eurogamer odbywających się w zeszłym roku już ich nie było. Tylko dlatego jednak, że wcześniej wybuchł skandal. Booth babies miały na majtkach nadrukowane kody QR, które gracze (w znakomitej większości sami mężczyźni) mogli skanować swoimi smartfonami.

Ban za seksistowskie odzywki

Wiatr zmian dociera także do świata wirtualnego. W przypadku internetowej gry Guild of Wars 2 gracze, którzy używają napastliwego i obraźliwego w stosunku do kobiet języka w trakcie gry są banowani. I dostają dokładną informację, dlaczego tak się stało. Z cytatami. Także w przypadku nowych gier komputerowych wprowadzanych na rynek ich producenci coraz częściej dbają o to, żeby unikać seksizmu.

Co na to autorka Guardiana? Jej zdaniem chodzi nie tylko o to, że jeszcze do niedawna grami komputerowymi interesowali się głównie chłopcy, ale o niemal jawną dyskryminację płciową w przemyśle komputerowym. Jako dowód przytacza niedawną dyskusję na Twitterze.

Niechęć, stereotypy, kuchnia

Opisuje jej początek: ktoś zapytał, dlaczego tak niewiele jest kobiet wśród twórców gier? Natychmiast posypały się odpowiedzi. Niektóre kobiety pisały, że ich praca jest po prostu uznawana za niewartościową i ignorowana, inne zwracały uwagę na to, że producenci odrzucają kobiece postaci, które nie są silnie nacechowane erotycznie. Pojawił się też wątek napastowania seksualnego w czasie konwencji.

Inne kobiety pisały o tym, że boją się mówić – choćby dlatego, że wszyscy uważają gry komputerowe za zajęcie mało kobiece. I wreszcie, że producenci gier, w większości mężczyźni, nie widzą zapotrzebowania na kobiecych bohaterów. Pojawił się wreszcie argument ostateczny: kobiety, które chcą zajmować się grami słyszą, że „na xboxa nie ma miejsca w kuchni”.

Utarte role także w grach

Seksizm w grach komputerowych to jednak nie tylko dyskryminacja kobiet i utrudnianie dostępu do pracy. To także gry same w sobie. Produkowane z myślą o męskiej publiczności, kształtujące jej świadomość i odpowiadające na konkretne oczekiwania. Zwróćmy uwagę: wśród nowych gier silnie promowanych na rynku dominują te związane z piłką nożną, ewentualnie prowadzeniem wojen czy po prostu strzelaniem do innych.

Owszem, powstają nowe gry tworzone z myślą o kobietach. Tyle, że te powielają utarte stereotypy. Tak, jakby zdaniem producentów tej rozrywki kobiety miały jedynie zajmować się domem, wychowywać dzieci i dla rozrywki robić to samo, ale na komputerze.

Zmiana jest dobra

Co nie znaczy, że dziś jest wciąż aż tak źle, jak kiedyś. Przeciwnie, coraz częściej kobiety zaczynają być słuchane. W opisywanej przez Mary Hamilton dyskusji pojawiły się wątki mężczyzn widzących swoje winy. A także nadzieja na zmianę.

Co oczywiście może być dla branży tylko korzystne – w końcu odkrywając, że połowa ludzkości także może interesować się grami, produkować je i kupować przemysł dostaje niezły impuls do rozwoju. Ten rozwój widać w nowych grach komputerowych, a także w statystykach sprzedaży. Rzecz w tym, żeby problemów z seksizmem nie zamiatać pod dywan.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz