Trumna w Ghanie jak na zawołanie

Nie da się ukryć, że w Polsce przestrzegamy norm obowiązujących od wielu, wielu lat. Jesteśmy przywiązani do tradycji, ale też nieco zamknięci w pewnych klamrach. To powoduje, że czasami trudniej jest nam zrozumieć inne kultury, a zdecydowanie częściej niż czasami, warto zagłębić się w temat.

Reklama

Pogrzeby, czy też w ogóle śmierć jest wciąż w wielu kręgach tematem nieco tajemniczym. Na pewno nie dzieje się tak w Ghanie, gdzie obrzędy pochowania zmarłej osoby wiążą się z iście radosnym ceremoniałem. To wszystko dzięki specjalnym trumnom, których z pewnością nie uda nam się spotkać z żadnym innym miejscu na całym świecie. Zanim jednak o tym, kilka słów o samej Ghanie.

To państwo, które rozciąga się nad wybrzeżami Oceanu Atlantyckiego, bez wątpienia jest jednym z najbardziej specyficznych miejsc w zachodniej Afryce. Ci, którzy choć raz odwiedzili tamto miejsce jednogłośnie twierdzą, że pachnie tam wyjątkowym powietrzem i tacy sami są jej mieszkańcy. Ktoś, kto kultywuje taką pogrzebową tradycję, musi być przecież bez dwóch zdań wyjątkowy. Kolorowa flaga, kolorowe ubrania, kolorowe twarze, kobiety z koszami na głowach, długie drewniane łódki – to symbole Ghany. Omijając nieco problematykę afrykańskiego kontynentu, w Ghanie życie wygląda naprawdę kolorowo. Co jednak najciekawsze, podobnie podchodzi się do śmierci.

Tradycja chowania zmarłych w niezwykłych trumnach nie dotyczy jednak całego państwa. W głównej mierze odpowiedzialna za nie jest grupa etniczna, nazywana Ga-Adangbe. Jednym z najbardziej znanych miejsc, w których produkuje się owe trumny jest zaś miasto Accra. Tamtejszy dom pogrzebowy nie może narzekać.

Cały ceremoniał pogrzebowy w niczym nie przypomina dobrze nam znanych form, choć pośrednio może się z nim wiązać coraz bardziej rozwinięty transport zwłok zza granicy. Przede wszystkim odróżnia go podejście Ghańczyków do sprawy, można śmiało powiedzieć, że zdecydowanie bardziej wesołe. Zmarły jest żegnany na ulicy niemal przez wszystkich mieszkańców, którzy radują się z jego odejścia do lepszego życia. Co więcej, każdemu ze zmarłych należy się szacunek.

Jeśli za życia nader często lubiłeś pić piwo, to zostaniesz pochowany w trumnie, przypominającej butelkę piwa, a właściwie będzie to butelka piwa, tylko, że ludzkich rozmiarów. Każda z trumien powinna odzwierciedlać upodobania danego człowieka, to czym się zajmował za życia, jaki miał status społeczny. Jeśli byłeś hodowcą ananasów, zostaniesz pochowany w wielkim ananasie, a jeśli w swojej miejscowości byłeś ważnym urzędnikiem, to spoczniesz w trumnie na kształt ekskluzywnej rządowej limuzyny. Pomysłów i trumien jest całe mnóstwo, a co najważniejsze Ghańczycy nie mają z tym żadnego problemu. Trumna w kształcie ryby, gitary czy telefonu komórkowego? Nic trudnego.

Stopka autorska: więcej na tej stronie

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz