Chwilówki w praktyce

Chwilówki są reklamowane jako szybkie i wygodne pożyczki, które są najlepszym sposobem na sfinansowanie swoich marzeń czy po prostu codziennych wydatków. Wszystko ma jednak dwie strony medalu, a niepozorna chwilówka bardzo szybko może stać się przekleństwem, o czym przekonało się już wiele polskich rodzin. Jeśli chcesz wiedzieć, jak w praktyce wygląda chwilówka – przeczytaj ten artykuł!

Reklama

chwilówkaNa początek przytoczę najnowsze dane na temat zadłużenia Polaków:

Na chwilę obecną mamy w Polsce aż 2 000 000 miliony osób, które nie są w stanie spłacać swych zobowiązań w terminie. Osoby te są zadłużone na łączną kwotę 40 miliardów złotych, z czego zdecydowana większość to długi wobec instytucji parabankowych.

Powyższe dane pochodzą z 2011 roku i pokazują jedną bardzo ważną rzecz. Mianowicie, Polacy mają ogromne problemy ze spłatą chwilówek i innych szybkich pożyczek, co brzmi paradoksalnie. W końcu chwilówka to niewielka pożyczka, rzadko przekraczającą kwotę 1000 złotych. Skąd zatem te problemy?

Chwilówki – nie tak dobre, jak w reklamie

Okazuje się, że to, co słyszymy w reklamach, a to co otrzymujemy w rzeczywistości, to dwie różne sprawy. Chwilówki pięknie wyglądają jedynie „na papierze” – po zagłębieniu się w szczegóły umowy pożyczki, szybko można dojść do wniosku, że pożyczka ta wcale nie jest taka atrakcyjna. Brak formalności, ogromna wygoda oraz szybkość wypłaty środków to jedno, a koszty i termin spłaty to zupełnie inna sprawa, o której rzadko się mówi.

Należy zdać sobie sprawę, że chwilówki to pożyczki drogie, których cena znacznie przekracza oprocentowanie np. kredytów bankowych. Ile zatem kosztuje przeciętna chwilówka? Postanowiliśmy to sprawdzić. I tak:

Pożyczając 1000 złotych na 30 dni w firmie X, po miesiącu do spłaty będziemy mieli 1150 złotych. RRSO pożyczki wyniesie 448% – 10-12 razy więcej niż w banku.

Powyższa oferta najlepiej pokazuje jak droga jest chwilówka. Wynika z niej jednak coś jeszcze – pożyczkę musimy spłacić w ciągu 30 dni, wraz ze wszystkimi odsetkami. Jest to maksymalny termin spłaty, jaki proponują parabanki. Oznacza to, że w ciągu zaledwie miesiąca, firma pożyczkowa zarobi na nas 15%…

Jako ciekawostkę można dodać, że termin ten można przedłużyć. Przykładowo, prolongata o kolejne 30 dni kosztuje 230 złotych, czyli… więcej niż same koszty pożyczki! Parabanki bardzo chętnie „żerują” na tym fakcie, wykorzystując to, że wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, jak szybko będzie musiało zwrócić pożyczkę.

Jak widać, chwilówki wyglądają atrakcyjnie, ale tylko w telewizyjnej reklamie. W praktyce nie jest już tak kolorowo, a szybkich pożyczek lepiej się wystrzegać.

Stopka autorska: Chwilówki – http://swiat-pozyczek.pl

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 0.0/10 (liczba ocen: 0)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz