Z wyspy na wyspę – jachtem po Grecji

Zamiast spędzać wakacje przy hotelowym basenie lepiej wypożyczyć jacht i popłynąć od jednej greckiej wyspy do drugiej. Za ile i gdzie można to zrobić? Greckich wysp jest tak wiele, że nawet ich policzenie sprawia trudności.

Przewodniki próbują być dokładne i podają liczbę 1425 wysp. Dla odmiany grecka organizacja turystyczna twierdzi, że jest ich ponad 6 tys. z tego 227 zamieszkanych. Niezależnie od tych różnic jedno jest pewne: dla tych, którzy lubią żeglować Grecja to jedno z tych miejsc, które trzeba odwiedzić.

Rozwiązanie – wypożyczanie

Żeby sobie popływać, trzeba mieć na czym. Można oczywiście przewieźć jacht na przyczepie. Te 2 tys. kilometrów min. przez Bałkany to jednak dystans na tyle duży, żeby odstraszyć amatorów takich wpraw. Co zostaje? Wynajem jednostki pływającej na miejscu.

Jeżeli chodzi o czartery jachtów Grecja jest krajem całkiem dobrze rozwiniętym. W końcu między wyspami pływa się tu od zawsze, a turyści przemierzają Morze Egejskie czy Jońskie od XIX wieku. Jest tylko jeden problem – wynajem kosztuje.

Kilka tysięcy za jacht

Najtańsze jachty wynająć można za kilkaset dolarów. W ofercie armatorów są jednostki dwukabinowe, liczące 31 stóp, do wzięcia za 700 dolarów czyli 2,2 tys. zł. Poza sezonem, naturalnie. W sezonie trzeba zapłacić dwa razy tyle.

Rejsy w Grecji Czartery jachtów lepiej wyposażonych, większych i bardziej luksusowych kosztują o wiele więcej. Ceny wahające się między 2,5 do 5 tys. dolarów nie są niczym dziwnym. Za te pieniądze można jednak dostać jednostkę pięciokabinową, w pełni wyposażoną i gotową do rejsu. Dobra wiadomość jest taka, że w większości portów w Grecji nie stosuje się opłat za samo cumowanie.

Małe Cyklady jako destynacja

Większość na hasło „greckie wyspy” odpowie: Kreta, Kos albo Korfu. I oczywiście będzie mieć rację, ponieważ te znane wyspy to miejsca niezwykle ciekawe i atrakcyjne. Jednak decydując się na czarter jachtu w Grecji warto odwiedzić te wyspy, na które nie są organizowane wycieczki w stylu all inclusive.

Warte zobaczenia są min. Małe Cyklady, jedno z nielicznych miejsc, gdzie można poczuć się rzeczywiście swobodnie. Leżące nieco na uboczu Amorgos, Kea czy Naxos dostępne są od strony morza. W sumie wysp jest tam około 220.

Kilkuset mieszkańców, kilka kilometrów

Przykładem może być Donoussa. Według spisu powszechnego w 2001 roku zamieszkiwały ją 163 osoby. Sama wyspa ma niespełna 14 km2 powierzchni i składa się głównie z skał, wzgórz i krzaków. Najwyższy punkt wznosi się na całe 363 m nad poziom morza.

Nieco większą wyspą jest Koufonisia. Można na niej nawet odwiedzić muzeum. Znakiem rozpoznawczym jest biały młyn. Wyspę, tak jak wiele innych, otaczają małe skaliste zatoczki.

Warto przy tym pamiętać, że w dzisiejszych czasach trudno o naprawdę nieodkryte miejsca. Nawet wśród kilku tysięcy greckich wysp. Czarter jachtu pozwoli wprawdzie oderwać się od tłumów turystów (tych ma odwiedzić Grecję w 2013 roku aż 17 mln), całkowitej swobody jednak nie da.



Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz