Moneta monecie nie równa. Zwykła dwuzłotówka budzi emocje jedynie wtedy, kiedy jej brakuje. Są jednak takie monety, które zachwycają wyglądem, kompozycją i stylem. Są takie, które zachwycić mają przede wszystkim klientów. Ważą po dwie uncje. Wydano ich jedynie dwa tysiące sztuk. Wykonane są z czystego srebra, a przedstawiają Adama i Ewę w krytycznym momencie kuszenia. Cena – 350 zł za sztukę. To wprawdzie nie monety, ale srebrne sztabki o wymiarach 44,5 mm na 51 mm, jednak na ich przykładzie widać dobrze trend w numizmatyce. Dzisiaj monety odwołują się zarówno do motywów religijnych, jak i kulturowych czy historycznych. Można na nich znaleźć królów, zwierzęta czy sanktuaria. Wszystko ozdobne i przygotowane w taki sposób, żeby zadowolić kolekcjonerów.
Wspomniane srebrne sztabki są znakomitym dowodem na ten prokonsumencki zwrot także z innego powodu. Za 100 lub 130 zł, w zależności od długości, można na niej wygrawerować dedykację. Dla siebie lub kogoś, kogo chce się obdarować.
W przypadku monety o nominale piętnastu dolarów australijskich wszystko podporządkowano odwołaniom do oceanu, będącego znaczącym elementem w życiu każdego Aussi. Monety z tej serii wykonane są z platyny, metalu droższego, cięższego od srebra i złota. Kosztująca prawie 1 tys. zł moneta jest pierwszą z serii Discover Australia. Perfekcyjne, precyzyjne wykonanie z pięknymi, żywymi barwami oraz doskonałe opakowanie, w pełni oddające konsumpcyjny charakter dzisiejszej numizmatyki. Monet tego rodzaju wypuszczono na rynek 2,5 tys. sztuk.
„Walet kier” to romantyczny młodzieniec o blond włosach. Znajduje się na piętnastodolarowej monecie z Kanady. Na świecie pojawił się w 2008 roku. Razem z nim także inne symbole kart do gry. Walet jest kolorowy, ubrany w strój w kolorach czerwonym, pomarańczowym i niebieskim. W ręku trzyma halabardę i jest świetnym przykładem tego, w jak pomysłowy sposób stworzyć można serię kolekcjonerską. W końcu kart do gry jest sporo, kolorów także. Monety z tej serii kosztują niecałe 300 zł za sztukę.
1889 sztuk Słoneczników Van Gogha noszą na sobie srebrne monety o nominale 20 dolarów wybite w 2010 roku. Obraz jest w pełnym kolorze, a monety ozdobione dodatkowo kryształami Swarovskiego. Moneta kosztuje ponad tysiąc złotych i reklamowana jest jako niezła lokata kapitału. Przede wszystkim jednak ma cieszyć tych, którzy kojarzą najważniejsze dzieła malarskie, chociaż głównie te najsłynniejsze. Srebrne monety ze Słonecznikami są częścią większego cyklu, w którym prezentowane są obrazy takich malarzy jak Leonardo da Vinci czy Edward Munch. Każdy z nich to ikona sztuki, znana nawet niewyrobionej publiczności. Nie ma tu żadnego zaskoczenia, monety to pewniaki, które mają cieszyć oko i łechtać ego.
Z podobnych założeń musieli wychodzić twórcy monety Rok Tygrysa o nominale 150 dolarów kanadyjskich. Znaleźć można na niej wszystkie kolory tęczy – od fioletu, przez żółć, aż po błękit. Wydane w liczbie 4888 sztuk monety kosztują 2 tys. zł każda.
Źródło: skup monet srebrnych coinart.pl
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!