Fotograf ślubny – uwiecznić najważniejszy dzień

Ktoś porównał kiedyś przygotowania do ślubu i wesela z planowaniem operacji wojskowej o rozmachu porównywalnym ze słynną Pustynną Burzą. Jest to porównanie żartobliwe, ale tylko odrobinę przesadzone.

Reklama

fotografPrzygotowania do dnia  ślubu i wesela z punktu widzenia młodej pary mają w sobie coś naprawdę zaskakująco podobnego do operacji militarnej. I tu i tu trzeba zadbać o sojuszników (zaangażowani w pomoc przyszli teściowie i rodzice to prawdziwy skarb), dbać, by nie narobić sobie w najmniej spodziewanym momencie wrogów (jak wyżej: przyszli teściowie i rodzice mogą niespodziewanie zmienić front i zamiast pomocą stać się najgorszym koszmarem, dyktującym nam listę gości lub kategorycznie stwierdzającym, że czarna koronka, którą my uważamy za eleganckie wykończenie sukni ślubnej, to koniec świata, wróżba nieszczęścia i wstyd do końca życia przed wszystkimi sąsiadami) czy zapewnić sobie odpowiednie „umundurowanie”. Młoda para musi też zaplanować transport, wyżywienie oraz rozrywkę dla gości – wszystko jak wojsku, tylko wachlarz kar za niesubordynację mniejszy.

Taką karą z pewnością nie będą zdjęcia ślubne, ponieważ profesjonalny fotograf ślubny nie może sobie pozwolić na publikację czyli przekazanie młodej parze zdjęć z ich święta, które przedstawiałyby gości w wysoce niekorzystnym świetle – choćby w trakcie konsumpcji weselnego rosołku, kiedy o dziwną minę (ojej! Jaki on jest gorący!) nietrudno. Dzień ślubu i wesela ma być wyjątkowy, wszelkie zgrzyty w uroczystościach dobrze wyglądają tylko na ekranie, gdy ogląda się jakąś romantyczną komedię rodem z Hollywoodu, a nie gdy dzieje się to na naszym ślubie albo weselu, naszym własnym, osobistym, wyjątkowym, którego przecież nic zepsuć nie może. Dlatego więc nawet jeśli fotograf ślubny uchwyci momenty, które stawiają uczestników uroczystości w mniej nobliwym świetle, powinien je jak najrychlej usunąć, a nie wręczać młodej parze, która może i ma poczucie humoru, ale nie gdy chodzi o zdjęcia ślubne, które wypełnią ich album i będą przekazywane z pokolenia na pokolenie, tak długo jak rodzina trwać będzie i będzie wyrażać chęć do oglądania takich staroci jak te zdjęcia ślubne przodków odległych.

Jeśli więc ktoś jest ceniącym naturalizm w obrazach wielbicielem groteski o specyficznym poczuciu humoru, absolutnie nie powinien wybierać sobie takiej profesji jak fotograf ślubny, chyba, że umie swoją prywatną osobowość wyłączyć na czas świadczenia usługi. W przeciwnym razie nie powinien liczyć na to, że będzie polecany jako idealny fotograf ślubny kolejnym klientom.

Stopka autorska: fotograf ślubny – http://piotrsobik.com

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 10.0/10 (liczba ocen: 1)


Liczba komentarzy do artykułu: 1

  1. avatar

    Rzeczywiście ciekawie napisany artykuł z nieszablonowym spojrzeniem na ten uroczysty dzień.

    VA:F [1.9.18_1163]
    Rating: 0 (from 0 votes)

Skomentuj FŚR