Co mówią meble biurowe?

Podkreślają tradycję lub zwracają uwagę na nowoczesność. Są też źródłem wniosków wypływających z pobieżnych obserwacji. Meble biurowe czasem mówią wiele, innym razem milczą.

Reklama

Krzesła biurowe

Meble biurowe mogą wiele powiedzieć o potencjalnym kontrahencie. Mogą też oczywiście nie powiedzieć niczego, jednak prawdopodobieństwo wystąpienia tego przypadku jest znacznie mniejsze. Warto więc przyglądać się temu, jak wyposażone jest biuro potencjalnego kontrahenta. Nawet, jeśli nie będzie to żadnym argumentem w dyskusji toczonej przez zainteresowanego we własnej głowie, czyli z samym sobą, może dać kilka ciekawych obserwacji.

Generalizować nie można, to jasne. Można jednak wyciągać wnioski. Albo próbować systematyzować rzeczywistość, co zresztą jest naturalną cechą każdego ludzkiego umysłu. Jeśli więc wchodzimy do biura i widzimy meble biurowe dobrane w sposób przypadkowy możemy próbować zastanowić się, z czego to wynika. Być może to efekt tego, że firma dopiero raczkuje i nie bardzo może pozwolić sobie na inwestycje w wyposażenie biura. Lub przeciwnie, jest długo na rynku, ale wpadła w takie tarapaty, że wszelkie wydatki tnie do kości. Także te związane z kupnem mebli do biura. Może jednak zdarzyć się, że taka firma przyjęła pewien system wartości, w którym na pierwszym miejscu znajduje się dobrze wykonana robota, a warunki w jakich jest wykonywana są drugorzędne. Lub, że inspiruje się wystrojem wnętrz knajp na krakowskim Kazimierzu, gdzie wszystko łączy się ze wszystkim. Meble biurowe w stylu eklektycznym – dlaczego nie?

Możemy też wyobrazić sobie inną sytuację. Wchodzimy do wnętrza, w którym meble do biura przestają być pojęciem adekwatnym. Tak do sytuacji, jak i samego przedmiotu. To na przykład kancelaria podatkowa z tradycjami sięgającymi wymiany marki polskiego na złotego. Tradycji podkreślanej na każdym kroku przez masywne szafy, ozdobne fotele i ciężkie, bogato zdobione biurka. Wchodząc do takiego wnętrza podświadomie czujemy, że wchodzimy w inny świat – świat ludzi, dla których są rzeczy ważniejsze niż pieniądze. Albo przeciwnie, zagłębiamy się w materię całkowicie przesiąkniętą brzęcząca monetą, ponieważ takie meble biurowe wybierają często ci, których na nie stać. I ci, którzy z pieniędzmi mają do czynienia tak często i są to pieniądze tak duże, że nie muszą podkreślać tego w żaden inny sposób, jak tylko meblując swoje biuro na wzór przedwojennej adwokatury. Chyba, że mamy do czynienia z nowobogackimi lub za takich próbującymi uchodzić, którzy próbują wywrzeć odpowiednie wrażenie wybierając świadomie takie właśnie meble biurowe.

Poczekalnie biurowe A mogliby przecież wypróbować coś zupełnie innego. Sięgnąć po nowoczesne meble biurowe. Z domieszką plastiku albo stali, obowiązkowo chromu i ciemnego drewna. Lekkie, ale sprawiające wrażenie solidnych. Jednym słowem takie, które symbolizują wiek dwudziesty pierwszy. Wchodząc do takiego wnętrza dostajemy jasny komunikat – tu rządzi dzień dzisiejszy. Liczy się to, co akurat na topie. Tradycja ma małe znaczenie. A jeśli już, to wyłącznie jako zgrabny cytat, którego można użyć w dowolnym momencie. Takie wnętrze sugeruje nam, że firma patrzy w przyszłość. Że jest nastawiona na rozwiązywanie problemów współczesności i nie zawraca sobie głowy tradycją. Owszem, kasa się liczy, zdają się mówić takie meble biurowe, ale liczy się też coś więcej. Z tym, że niekoniecznie. Bo takie meble biurowe mogły się przecież znaleźć w tym pomieszczeniu całkiem przypadkowo. Wybrane z katalogu jako pierwsze-lepsze.

To zresztą wszystko złudzenia. Mylne wrażenie, że możemy dowiedzieć się czegoś więcej o kontrahencie oceniając jego meble biurowe. Otóż – czasem możemy, czasem nie możemy. A jeszcze innym razem dowiemy się dokładnie tego, czego druga strona chce, żebyśmy się dowiedzieli.

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 7.0/10 (liczba ocen: 1)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz