Głupie upominki reklamowe

Gadżet reklamowySą takie upominki reklamowe, których posiadanie może być kwestią życia i śmierci. To najgłupsze prezenty, jakie można sobie wyobrazić. Oto kilka z nich.

Bez niektórych prezentów rozdawanych przez firmy naprawdę można żyć. Długopisy, pendrive’y czy inne – można sobie bez nich poradzić. Ale niektóre są wręcz niezbędne.

Stacje pogodowe

Jaka jest pogoda, każdy widzi. Nie trzeba specjalnych urządzeń ani pomierników. A jednak! Stacje pogodowe są wykorzystywane jako upominki reklamowe. Żeby jeszcze niosły za sobą jakiś przekaz marketingowy. Ale nie. One tylko pokazują, jaka jest pogoda za oknem.

Owszem, toś powie – podają dokładną temperaturę, ciśnienie. Ale kto przy zdrowych zmysłach uzależnia swoje wyjście z domu od tego, jakie jest w danym dniu ciśnienie?

Dozownik do mydła

To może z innej mańki. Weźmy taki dozownik do mydła. Jest praktyczny – wszyscy przecież myją ręce. Do tego nie zużywa się tak szybko. Raz zamontowany trzyma się ściany przez wiele lat. No i wszyscy na niego patrzą. Teoretycznie dozowniki to idealne upominki reklamowe.

No cóż, jeśli ktoś chce, żeby logo jego firmy znajdowało się tuż obok papieru toaletowego albo muszli klozetowej – droga wolna.

Figurka Buddy

Skoro nie łazienka, to może coś z zupełnie innej beczki. Powiedzmy – upominki reklamowe załatwiające potrzeby duchowe. W tym przypadku niech będzie figurka buddy. Elegancka, ładna i w sam raz. Do sypialni kogoś, kto lubi buddyzm.

Można oczywiście zasugerować, że buddyjskie podejście do życia mogłoby być doskonałe dla pracowników wielu firm. To jednak wiązałoby się z sugestią, że jest z tymi firmami coś nie tak. Kto chce spróbować?

Kwiatek na baterię słoneczną

Cokolwiek by nie powiedzieć o figurce Buddy, jest to jednak coś konkretnego. Są jednak takie upominki reklamowe, które wydają się całkowicie od czapy. Dajmy na to – kwiatek na baterie słoneczną.

Ma jedną zaletę – nie potrzebuje energii, żeby działać. Zasilany jest panelami słonecznymi. Hura! Pytanie tylko – w jaki sposób powinien działać kwiatek na baterie słoneczne? No właśnie – energia jest mu potrzebna do poruszania kwiatkiem i liśćmi. Super, prawda?

Balon kibica

Super jest też nadmuchać sobie balon kibica. Wszystko jedno jakiej drużyny, ważne, żeby było na nim firmowe logo. Oto upominki reklamowe, które mają zarówno praktyczne zastosowanie jak i dają całą masę przyjemności.

Pod warunkiem, że ktoś odważy się iść na mecz z balonikiem, na którym zamiast barw klubowych lub narodowych jest logo firmy. Jeśli porządku nie zrobią z nim kibice, zajmie się tym UEFA, chroniąca swojego monopolu na sprzedaż powierzchni reklamowej.

Pałeczki Bam Bam Bum Bum

W takiej sytuacji przydatne mogą być pałeczki bam bam bum bum. Nie warto zastanawiać się do czego służą. Wystarczy je sobie wyobrazić. Mają około pół metra długości i po obu stronach zakończone są okrągłymi głowicami. W sam raz jako upominki reklamowe.



Liczba komentarzy do artykułu: 1

  1. Damn, uśmiałem się, dobry tekst 😀

Dodaj komentarz