Skąd się wzięły dachy z trzciny?

Chata Dachy z trzcinową strzechą wydają się rzeczą typowo polską. Tak jednak nie jest. Tego rodzaju konstrukcje powstawały przez setki lat na całym świecie. To nie przypadek, że dachy z trzciny, słomy i innych naturalnych materiałów spotykane są pod każdą szerokością geograficzną.

Są proste w budowie, jeśli w pobliżu coś rośnie, materiału także nie brakuje. A jednocześnie dają zaskakująco dobrą ochronę: przed gorącem, zimnem, słońcem i deszczem. Można powiedzieć, że ludzkość wychowała się w domach, które miały dachy z trzciny, dopiero w dojrzałym wieku przeniosła się pod dach z innego materiału.

Na równiku zawsze łatwiej

W krajach leżących na terenach zbliżonych do równika o żadnych przenosinach nie było mowy. W wielu miejscach ludzie nadal żyją w domach krytych materiałami naturalnymi. Warto zwrócić uwagę, że dzieje się tak niezależnie od kontynentu.

Techniki budowy domów wykorzystujących dachy z trzciny, trawy i innych materiałów naturalnych rozwijali na przykład dawni mieszkańcy Hawajów. Ich domy, zwane luahala wykonane były z trawy ti. Z kolei na wyspach Fiji powstawały budynki zrobione z części palm.

Dla odmiany na terenie dzisiejszej Kenii budowano dachy z trzciny cukrowej. Do dzisiaj można je oglądać na terenach zamieszkiwanych przez lud Kikuyu.

W Europie od zawsze (chyba)

Europejczycy, chociaż na dwieście lat odeszli od wykonywania dachów z trzciny, próbują wrócić do tej tradycji. Nie bez przyczyny. Na terenie starego kontynentu rośnie wiele gatunków, które mogą być wykorzystywane do krycia dachów.

Prymitywne ludy zamieszkujące Europę w czasach paleolitycznych miały stosować takie krycie. Brakuje jednak archeologicznego potwierdzenia tej hipotezy. Słoma zaczęła być wykorzystywana najprawdopodobniej w czasach neolitu. Ludzie zaczęli wtedy uprawiać rośliny, mieli więc odpowiedni zasób materiału. Jednak na to także nie ma twardych dowodów materialnych.

Typowe budownictwo z użyciem trzciny

Wiadomo, że dachy z trzciny lub kryte strzechą były powszechne w średniowiecznej Europie. Budulec był dostępny, nie wymagał wielkich umiejętności inżynierskich (chociaż wiadomo, że dobry fachowiec musiał terminować przez wiele lat, żeby poznać wszystkie tajniki zawodu).

Zmiana w XIX wieku

W większości krajów europejskich takie dachy dominowały aż do początku XIX wieku. Nie tylko na wsi, ale też w miastach, które nie przypominały raczej romantycznych wyobrażeń z czasów współczesnych.

Zmianę przyniosła rewolucja przemysłowa. Rozwój sieci kolejowej, a przede wszystkim masowej produkcji sprawiły, że możliwe było wykorzystanie bardziej trwałych materiałów. Na terenach polskich zmiany postępowały wolniej, tak że nawet w końcu XX wieku spotkać można było zamieszkane domy kryte strzechą.

Co ciekawe, inaczej było w Ameryce. Tam większość ludzi żyła albo w domach krytych dachami drewnianymi, albo skórami. Dopiero osadnicy z Francji i Anglii zaczęli budować dachy z trzciny i słomy.

Dzisiaj dachy z trzciny i strzechy wracają do łask. Dobrze wpisują się w naturalny krajobraz, są też uważane za trwałe i ciepłe. Trendu, który zaczął się w XIX wieku nie da się jednak odwrócić.

Artykuł przygotowany dla Eko strzecha Pytko, firmy robiącej dachy wykonane z trzyciny i innych materiałów naturalnych.



Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz