Przepis na… gyros

To przepis w sam raz na wiosnę. Znajdziecie w nim zieleninę, warzywa i kawałki piersi z kurczaka w smacznej marynacie. W dodatku to naprawdę prosta potrawa.

Reklama


Jeżeli chodzi o przepis na gyros, to każdy może sobie stworzyć własny. Dlaczego? Bo chociaż istnieje kanoniczna wersja tej potrawy, to przecież jest ściśle związana z miejscem, w którym się ją przyrządza. Trudno oczekiwać, że ludzie w innym kraju, w innej kulturze będą robili to samo.

Gyros – wersja kanoniczna

Zacznijmy jednak od kilku słów na temat kanonicznego gyrosa. Jak wiele smacznych potraw pochodzi z Grecji. Składa się z zapiekanego mięsa, najczęściej cielęciny, a także z różnych dodatków – pomidorów, frytek, sałatek. Sprzedaje się je na wynos i zjada jak fastfood.

Gyros kanoniczny - grecki

A teraz uwaga: przepis na gyros, który za chwilę poznacie jest nieco inny. Przede wszystkim dlatego, że dopasowany jest do warunków polskich. Zarówno jeżeli chodzi o dostępność poszczególnych składników jak i ich cenę.

Przepis na gyros po polsku

Na początek – kura. To znacznie tańsze mięso niż wołowina czy cielęcina. A do tego wcale nie takie złe w smaku. Dlatego do naszego gyrosa wykorzystamy kawałki piersi z kurczaka. Dla dwóch osób wystarczy jedna podwójna pierś. Cena? Nie powinna przekroczyć 10 zł.

A dalej? Dalej są już warzywa. Sam pomidor to byłoby za mało. Trzeba zadbać o to, żeby warzyw było więcej. Włóżcie więc do koszyków sałatę (ale nie za dużą, żeby się nie zmarnowała), ogórka zielonego, ogórki kiszone, pomidory, cebulkę (może być czerwona) i paprykę. Macie? To idźcie do kasy, przekonacie się, że warzywa nie są takie drogie.

Gyros po polsku

Kura do usmażenia

Kiedy wrócicie do domu, możecie zająć się kurą. Obmyjcie kawałki mięsa pod bieżącą wodą i usuńcie z nich wszystkie żyły czy kawałki tłuszczu (ok, chyba, że lubicie, wtedy możecie zostawić). Macie? Świetnie. Pokrójcie kurę na kawałki o boku mniej więcej półcentymetrowym. Potem przyjdzie czas na marynatę.

Możecie wybrać jaką chcecie. Najlepsza będzie taka, która doda nieco ostrości do całej potrawy. Niezależnie od tego, jaka będzie, posypcie nią kawałki kury. Obtoczcie każdy, tak żeby marynata była na wszystkich bokach.

Cała masa krojenia

Tak przygotowaną kurę możecie wrzucić na rozgrzaną patelnię. Uważajcie, co się na niej znajdzie wcześniej. Jeśli będzie to np. oliwa z oliwek, kura będzie miała specyficzny posmak. Najlepiej sprawdzi się niewielka ilość margaryny do pieczenia.

Co dalej? Dalej jest krojenie.

Więcej nawet – dalej jest cała masa krojenia. Każde z warzyw należy wziąć pod nóż i zamienić w kostki. Dotyczy to zarówno sałaty, jak i ogórka czy pomidora. Przepis na gyros wymaga ciachania bez opamiętania.

Tak też wygląda gyros

Wymieszanie z pomieszaniem

W międzyczasie kura się usmaży, a marynata pokryje jej boki miłą dla oka (i podniebienia) warstwą przypraw. Zostawcie usmażone kawałki piersi z kurczaka i wróćcie do pokrojonych warzyw.

Wrzućcie je do gara. Pomieszajcie. Dodajcie trochę przypraw – powiedzmy pieprzu, ale też oregano. A na to wszystko wrzućcie usmażone kawałki kurczaka. Jeszcze raz wymieszajcie.

To już prawie wszystko.

Jeśli lubicie, dodajcie do całości jakiegoś sosu. Może być grecki sos tzatziki, ale też jakiś inny. Możecie jeść gyros bez niczego albo z grzankami. Dobrze smakuje z tostami.

Co się przyda:

– pomidor,
– ogórek kiszony i zielony,
– cebulka zwykła i czerwona,
– podwójna pierś z kurczaka,
– marynata do mięs,
– papryka, sałata (mała),
– grzanki

VN:F [1.9.18_1163]
Ocena: 7.0/10 (liczba ocen: 3)


Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!

Dodaj komentarz