To pierwsze globalne auto tej marki. Zanim pojawi się w Europie, Skoda Rapid sprzedawana jest w Indiach. Cena europejska? Około 13 tys. euro.
Skoda Rapid pojawi się na rynku europejskim pod koniec roku 2012. Cena nowej Skody ma wynosić w Niemczech 13 tys. euro. Niedużo, jak na auto mieszczące się między Fabią i Octavią. Skoda ma być wunderwaffe Volkswagena przeciw firmom z Korei.
Na początek w Indiach
Jak wygląda Skoda Rapid sprzedawana w Indiach mniej więcej wiadomo. Czeska firma walczy o popularność na subkontynencie na różne sposoby. Ostatnio przykuła uwagę oferując nagrody w konkursie Miss Indii.
Europejska wersja ma się nieco różnić od indyjskiej, jednak nie na tyle, żeby być innym samochodem. Ma być czterodrzwiowym sedanem, nawiązującym stylistycznie do innych modeli tej marki. Zachowany jest charakterystyczny grill wyróżniający samochody Skody.
Duże, nieźle wyposażone
Rozmiarami Skoda Rapid plasuje się nieco poniżej dzisiejszego segmentu klasy średniej. Ma 4,39 m długości i 1,7 m szerokości. Wysokość samochodu to 1,47 m. A rozstaw osi, wartość kluczowa dla obszerności wnętrza to 2,55 m. Bagażnik nowej Skody ma 460 litrów pojemności.
Tyle rozmiary, a wyposażenie? Za 13 tys. euro trudno spodziewać się fajerwerków. A jednak Skoda Rapid pozytywnie zaskakuje. Auto wyposażone jest w systemy ABS, ESP, a także w pełny zestaw poduszek powietrznych. Można będzie dokupić sobie sensory parkowania, automatyczną klimatyzację czy inne dodatki.
W środku przypomina każde inne auto ze stajni VW. Nie ma więc co liczyć na stylistyczne szaleństwa czy designerskie podejście do kwestii kierowania samochodem. Wszystko jest na swoim miejscu, wszystko jest tam, gdzie kierowca może tego szukać. Ktoś może powiedzieć – nudne. Ktoś inny uzna, że niczego innego od samochodu niższej klasy średniej wymagać nie można.
Silniki uważnie dobrane
Nowa Skoda Rapid oferowana będzie z silnikami znanymi z innych samochodów tej marki (a także VW). Podstawową jednostką napędową będzie więc silnik o pojemności 1,6 litra. Zarówno w Europie jak i w Indiach. Ma mieć moc 105 KM, tak samo jak jednostka diesla o podobnej pojemności.
Dla oszczędnych Skoda Rapid ma auto z silnikiem o pojemności 1,2 litra i mocy 85 lub 105 KM. To jednostka z serii TSI, a więc stosunkowo nowoczesna. Do wyboru jest też silnik 1,4 o mocy 122 KM, a także dwulitrowy diesel o mocy 140 KM. Jak mówią przedstawiciele Skody (dla gazety Auto Motor und Sport), wybór silników jest wynikiem kalkulacji. Chodzi o to, żeby nie podbierać klientów, którzy chcieliby kupić sobie Octavię.
Oprócz sprzedawanej już w Indiach wersji sedan, na rynku ma się także pojawić samochód kombi. Według planów firmy – dopiero w 2013 roku.
Skoda globalna
Skoda Rapid jest swojego rodzaju otwarciem nowego rozdziału w historii czeskiego producenta. Strategia VW jest prosta – Skoda ma być producentem globalnym. Do 2018 roku rocznie ma sprzedawać więcej niż 1,5 mln samochodów rocznie. To dwa razy więcej niż dziś.
To dlatego inżynierowie skonstruowali specjalną platformę, znaną pod nazwą MQB. Bazuje na niej nie tylko Skoda Rapid, ale także inne auta grupy VW. Założenie jest proste: samochody na platformie MQB muszą dawać możliwość produkcji w dowolnej fabryce VW lub siostrzanej firmy na całym świecie. Wszystkie przyszłe modele Skody mają na niej bazować.
Rapid jak Porsche (kiedyś)
Sama nazwa tego samochodu, Skoda Rapid, jest pewnym nawiązaniem do modelu, który był oferowany w przeszłości. Od 1984 do 1990 roku można było kupić sportową Skodę bazującą na modelu 130. Auto było oferowane nie tylko w krajach demokracji ludowych, ale także w Wielkiej Brytanii.
Przez magazyn Auto Car and Motor tamta Skoda Rapid została określona jako „Porsche dla ubogich”. I był to komplement. Podobno Rapid prowadziło się jak Porsche właśnie.
Konkurencja:
Skoda Rapid będzie konkurowała zapewne z samochodami takimi, jak Kia Cee’d (48 tys. zł w wersji podstawowej) czy Hyundai i30 (od 50 tys. zł). Może być także wyzwaniem dla konstruktorów Dacii. Rumuński producent podbija Europę, ale nie ma na razie niczego, co mogłoby być porównywalne z Rapidem. O swoje może się obawiać Chevrolet ze swoim modelem Aveo (od 38 tys. w wersji sedan).
Brak komentarzy... bądź pierwszy, dodaj swój komentarz!